Paralizatory są bezpieczniejsze niż pały i pięści
Użytkowanie paralizatora w celach przeciwdziałania przemocy jest bezpieczniejsze niż tzw. fizyczne metody oddziaływania, czyli pałki i pięści.
Do tak zaskakującej konkluzji naukowcy doszli wnikliwie analizując przypadki, w których amerykańska policja zmuszona była do użycia paralizatorów w stosunku do osób, które stawiały opór przy aresztowaniu.
20.11.2009 | aktual.: 20.11.2009 16:18
Jest to odkrycie o tyle przełomowe, że w Stanach Zjednoczonych powszechnie znane są przypadki, w których podejrzani umierali właśnie na skutek porażenia prądem elektrycznym w wyniku użycia paralizatora.
Właśnie dlatego, większość organizacji walczących o prawa człowieka opowiedziało się przeciwko paralizatorom i domaga się całkowitego zakazu ich stosowania.
Jednak badania profesora Johna McDonalda i jego współpracowników z Uniwersytetu Pensylwania w Philadelphii wskazały na to, że zastosowanie tej metody jest o wiele bezpieczniejsze i powoduje mniejsze obrażenia niż zastosowanie metod konwencjonalnych - np. gumowej pałki.
Zespół przeanalizował 24 000 interwencji policyjnych, podczas których funkcjonariusze byli zmuszeni do użycia siły. W 5500 z nich policja użyła paralizatorów w celu obezwładnienia agresywnego podejrzanego. Po zbadaniu czynników takich jak opór zatrzymanego, okazało się że użycie paralizatora redukuje potencjalny opór o 65 procent. Poza tym obrażenia, których może nabawić się zatrzymywany w wyniku takiej interwencji, są z reguły mniejsze, niż przy silnym ciosie pałką, czy z pięści.
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external} Jak podkreśla profesor McDonald badanie nie obrazuje jednak przyczyn, potencjalnych zgonów z powodu użycia paralizatora.
Paralizator wytwarza napięcie elektryczne rzędu 20 000 - 500 000 volt, jednak o bardzo małym natężeniu. Paralizator poraża układ nerwowy napastnika, czyniąc go praktycznie niezdolnym do dalszego oporu. Taki stan trwa zazwyczaj około kilkudziesięciu minut.
Niskie natężenie prądu czyni z paralizatora broń bardzo bezpieczną, praktycznie niezagrażającą życiu osoby przeciwko której zostaje on użyty.
Jednak przeciwwskazaniem mogą być: choroby układu nerwowego, układu krążenia, albo… narkotyki. Użycie paralizatora wobec osoby, która cierpi na epilepsję, lub ma elektroniczne zastawki w sercu, albo wreszcie znajduje się pod wpływem kokainy może doprowadzić do zgonu. Stąd większość przypadków śmiertelnych.
Jak wynika z badań pięści i pałki użyte podczas interwencji mogą prowadzić z kolei do rozległych obrażeń wewnętrznych i złamań. Które choć rzadko zagrażają życiu bezpośrednio, często owocują przyszłymi chorobami.
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external}