CiekawostkiPepesza - z niej strzelali czterej pancerni

Pepesza - z niej strzelali czterej pancerni

Jeżeli istnieją bronie-symbole II wojny światowej, to jedną z nich jest bez wątpienia radziecka pepesza. To ten pistolet maszynowy towarzyszył czerwonoarmistom podczas ofensywy na zachód. Z niego też "pruli do germańca" Polacy z armii Berlinga. No i oczywiście czterej pancerni.

Pepesza - z niej strzelali czterej pancerni
Źródło zdjęć: © filmpolski.pl

22.02.2012 | aktual.: 22.02.2012 13:24

Konkurs na pistolet maszynowy Sowieci ogłosili w połowie 1940 roku, kiedy stało się jasne, że konflikt z Niemcami jest nieunikniony. Spośród trzech propozycji jury wybrało wyróżniający się prostotą konstrukcji projekt Georgija Szpagina. Po serii testów tę konstrukcję przyjęto do uzbrojenia Armii Czerwonej pod oznaczeniem PPSz- 41, a seryjna produkcja ruszyła tuż przed hitlerowską ofensywą. Warto wspomnieć, że produkcja pepeszy była niezwykle tania. Na jeden egzemplarz pistoletu trzeba było zużyć niecałe 14 kg metalu, czyli dwukrotnie mniej, niż na inne pistolety maszynowe.

Obraz

(fot. CC 3.0/ Urban)

Początkowo PPSz-41 wyposażany był w magazynek bębnowy o pojemności 71 naboi, jednak jego waga oraz skomplikowana budowa sprawiły, że już w 1942 roku zaczęto produkować też prostsze i lżejsze magazynki łukowe na 35 naboi.

W czasie działań wojennych szybko doceniono walory pepeszy. W skład sił szturmowych Armii Czerwonej wchodziły bataliony fizylierów, uzbrojonych tylko w pepesze oraz granaty. To oni pierwsi ruszali do boju, często walcząc z Wehrmachtem na bardzo bliskich dystansach.

Co ciekawe - Niemcy również byli pod wrażeniem radzieckiej broni. Do tego stopnia, że swoje oddziały szturmowe również w całości przezbrajali w zdobyczne pepesze.

Przyczyniła się do tego zapewne niezawodność PPSz-41 - w odróżnieniu od pistoletów niemieckich nie straszne były jej nawet ekstremalne warunki pogodowe. Radziecki pistolet skonstruowany był tak, że nawet mocno zanieczyszczony nadal mógł strzelać bez zacięcia. To z kolei dawało Rosjanom na polu walki dodatkowy komfort psychiczny.

Do końca wojny wyprodukowano 5,5 mln egzemplarzy pistoletu maszynowego Szpagina. Oprócz Armii Czerwonej używało ich m.in. Ludowe Wojsko Polskie i armie państw zależnych od ZSRR. Jednak już po zakończeniu działań wojennych produkcję pepesz w Kraju Rad wstrzymano. Mimo to kolejne egzemplarze produkowano w krajach, które wykupiły licencję na produkcję tej broni - m.in. w Chinach, Jugosławii, Korei, czy Iranie. Do dziś broń ta w różnych wariantach używana jest w krajach Trzeciego Świata.

LZ/ PFi

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)