Pia Muehlenbeck - z prawniczki w modelkę
07.06.2016 | aktual.: 27.12.2016 15:25
None
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Get the look
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.
Piękne ciało, piękny umysł
Była świetnie zapowiadającą się prawniczką, lecz postanowiła porzucić tę drogę. Najwyraźniej uznała (i słusznie!), że ktoś z takim wyglądem nie może się marnować w dusznych salach sądowych czy kancelariach. Zrzuciła więc z siebie nudne garsonki i rozpoczęła karierę modelki. Stworzyła także własną linię odzieży sportowej oraz pracuje jako redaktorka działu mody w jednym z poczytnych magazynów. Jej profil na Instagramie, gdzie prezentuje własnego projektu kostiumy kąpielowe, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tylko w ciągu pierwszego roku od założenia zaczęło go obserwować ponad milion użytkowników!
- Pomyśleć, że zaledwie rok temu pracowałam jako prawnik. Co za jazda! – mówi cytowana przez „Daily Mail” mieszkanka Sydney, która wciąż nie może uwierzyć, jak bardzo w przeciągu zaledwie 12 miesięcy odmieniło się jej życie. Jak twierdzi – na lepsze.
Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia zamieszczane przez Pię na Instagramie, dla niej wakacje trwają dziś cały rok. Plaża, słońce, spotkania ze znajomymi, poznawanie ciekawych ludzi, treningi fitness oraz zajęcia jogi – tak wygląda jej codzienność. A jeśli dodać do tego, że dziewczyna cały czas zarabia, prezentując i sprzedając swoją kolekcję odzieży sportowej i strojów kąpielowych, można naprawdę zacząć jej zazdrościć.
„Ale przecież uroda to nie wszystko, kiedyś przeminie i co wtedy?” – zapyta być może ktoś sceptycznie. Cóż, wykształcenie pani Muehlenbeck może świadczyć, że jest kobietą z głową na karku, a fach prawnika ma w kieszeni. Poza tym, jak przyznaje w wywiadach, prowadzenie własnej firmy, organizowanie spotkań z innymi projektantami i przedstawicielami sieci odzieżowych nauczyły ją bardzo wiele. Póki co liczmy jednak na to, że biznes nie pochłonie jej do reszty i wciąż będzie miała czas na pozowanie do równie pięknych zdjęć.