MilitariaPierwsi Polacy za sterami M-346 "Master"

Pierwsi Polacy za sterami M‑346 "Master"

Pierwsi Polacy za sterami M-346 "Master"

16.03.2016 15:18, aktual.: 07.04.2017 13:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To na tym samolocie będą trenować "orlęta" ze szkoły lotniczej w Dęblinie

M-346 Master jest samolotem szkolno-treningowym. Na maszynie szkolą się piloci, którzy w przyszłości mają zasiąść za sterami myśliwców. Zanim to nastąpi, potrzebują samolotu, który nie tylko wybacza wiele błędów, ale jest na tyle nowoczesny, by zasymulować lot na prawdziwym myśliwcu. Te dwa założenia spełnia właśnie M-346, którego systemy nawigacyjne i wyposażenie są podobne do tych znanych już z F-16. A że F-16 jeszcze długo pozostanie najważniejszym myśliwcem polskiego lotnictwa, wybór "Masterów" na samolot szkoleniowy dla przyszłych pilotów naszych "Jastrzębi" wydaje się oczywisty.

1 / 5

Na nich trenują przyszli piloci myśliwców

Obraz
© m-346.com

Master jest samolotem dwumiejscowym - po jednym miejscu dla instruktora i ucznia. Tym, co wyróżnia go na tle innych samolotów szkolno-bojowych, jest fakt, że może szkolić się na nim nie tylko przyszły pilot myśliwca, ale również operator uzbrojenia (tylny fotel). Włosi zapewniają, że M-346 jest jedynym samolotem na świecie, w którym jest to możliwe. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom instruktor, który leci ze szkolącym się uczniem, może śledzić nawet stan fizyczny pilota, np. jego tętno czy saturację. Pozwala to zauważyć, kiedy uczeń "ma już dość", i np. skrócić lot.

**[

ZOBACZ TEŻ: "KARATIEL" ROSYJSKIEJ FSB ZACHWYCIŁ PUTINA ]( http://facet.wp.pl/karatiel-rosyjskiej-fsb-zachwycil-putina-6002212807074433g )**

2 / 5

Na nich trenują przyszli piloci myśliwców

Obraz
© m-346.com

Samolot napędzany jest dwoma silnikami turboodrzutowymi Honeywell F124-GA-200 o ciągu 2 x 2850 kg. Pozwala to na rozwinięcie maksymalnej prędkości 1059 km/h. Ma on także "wspaniałe właściwości i charakterystyki aerodynamiczne podczas startu i lądowania", a jego obsługa "jest intuicyjna" - zauważył w rozmowie z serwisem armia.24 gen. dyw. pil. Leszek Cwojdziński, który miał okazję razem z włoskim partnerem przetestować niektóre możliwości samolotu podczas pokazu lotniczego w Dęblinie w czerwcu zeszłego roku.

3 / 5

Na nich trenują przyszli piloci myśliwców

Obraz
© m-346.com

Włosi chwalą się, że M-346 jest najbardziej zaawansowanym technicznie samolotem szkolno-bojowym na świecie. Na uwagę zasługuje nowoczesny wyświetlacz nahełmowy (ang. HMD - Helmet Mounted Display). Urządzenie wyświetla przed oczami pilota różnego rodzaju dane, analogiczne do tych, które widzą przed sobą piloci myśliwców najnowszej generacji, np. amerykańskiego F-35 Lightning II - wielozadaniowego myśliwca piątej generacji. Dzięki HMD pilot lepiej orientuje się w sytuacji w powietrzu, co sprzyja podejmowaniu dobrych decyzji. HMD jest szczególnie przydatny podczas symulacji wskazań dostarczanych przez sensory oraz symulacji użycia uzbrojenia. Za pomocą specjalnych symboli wyświetlanych przed oczami pilota pozwala "widzieć" cele, które nie znajdują się bezpośrednio przed samolotem.

4 / 5

Na nich trenują przyszli piloci myśliwców

Obraz
© m-346.com

W szkoleniu, które odbywa we włoskiej bazie lotniczej "Fortunato Cesari", bierze udział sześciu polskich pilotów. Po jego ukończeniu, już jako instruktorzy, będą mogli szkolić lotników w szkole lotniczej w Dęblinie. Pierwsze egzemplarze M-346 mają wylądować w Dęblinie w listopadzie tego roku. Łącznie do Polski ma trafić osiem egzemplarzy samolotu, z opcją zakupu kolejnych czterech. Infrastruktura dęblińskiego lotniska powinna być gotowa na ich przyjęcie jeszcze w pierwszej połowie tego roku.

**[

ZOBACZ TEŻ: "KARATIEL" ROSYJSKIEJ FSB ZACHWYCIŁ PUTINA ]( http://facet.wp.pl/karatiel-rosyjskiej-fsb-zachwycil-putina-6002212807074433g )**

5 / 5

Na nich trenują przyszli piloci myśliwców

Obraz
© m-346.com

Decyzja o zakupie nowych samolotów szkolno-treningowych dla polskiej armii zapadła w lutym 2014. Oprócz Mastera brano pod uwagę zakup brytyjskiego samolotu BAE Hawk oraz T-50, zbudowanego przez USA i Koreę Południową. Zadecydował stosunek jakości do ceny oraz limit budżetowy.

Za sterami Masterów szlifują swoje umiejętności także piloci z Włoch, Singapuru oraz Izraela. Zakup rozważają również Stany Zjednoczone oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.
KP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (219)