Pigułka na supersiłę
Poczuj się jak Hulk i wyglądaj jak Pudzian, a do tego bez wysiłku... Brzmi, jak marzenie wielu facetów, którzy aspirują do bycia atletą, ale nie mają czasu lub chęci, by do tego konsekwentnie dążyć. Okazuje się, że nie trzeba będzie ćwiczyć, gdyż wynaleziono pigułę na supersiłę!
Naukowcy z Sanford-Burnham Medical Research Institute w Orlando na Florydzie opracowali suplement, który swoje działanie opiera na spalaniu cukru w mięśniach za sprawą odkrytego przez nich białka. Ponadto owe białko spotęguje wytwarzanie w mięśniach kwasu mlekowego. Przeprowadzone na myszach testy wykazały, że to białko modyfikuje mięśnie w taki sam sposób, jak ćwiczenia fizyczne i regularne uprawianie sportu.
Jednak opis złożonych procesów działania białka to domena naukowców. Nas bardziej interesują skutki, jakie powoduje ten środek. Jak donosi The Daily Express: "tabletki zmienią faceta w atletę, dodadzą mu wytrzymałości i sprawności". Naukowcy, tworząc tabletkę na supersiłę, mieli w zamyśle opracowanie środka dla osób, które nie są w stanie uprawiać sportu ze względu na zły stan zdrowia, ograniczenia fizyczne. Miał to być suplement zaradczy dla tych, którzy choć nie mogą trenować, chcą czuć się mężni, silni i wyglądać na mięśniaków. Jednak, jak to często bywa, już przed wprowadzeniem środka do sprzedaży, wytworzyło się wokół niego ogromne zainteresowanie, zwłaszcza tych, którzy choć na sprawność nie narzekają, to z czystego lenistwa sięgnęliby po taką pigułkę. Godziny na siłowni zastąpione jedną tabletką jawią się jako genialna wizja. My jednak cenimy pot, treningi i walkę z własnym słabościami. Ból mięśni i satysfakcja z wyciskania są dla nas wartością samą w sobie. Ale rozumiemy, że nie każdy ma ten styl
we krwi.
BL/PFi