Pij piwo, będziesz mądry!
Nie jest tajemnicą, że alkohol ścina białko, a zatem niszczy szare komórki. Mówiąc mniej trywialnie - niekorzystnie wpływa na układ nerwowy, a regularnie spożywany może doprowadzić do jego trwałego zwyrodnienia. Tyczy się to również piwa, które wbrew temu, co niektórzy chcieliby sądzić, również jest napojem alkoholowym, w nadmiernych ilościach szkodliwym dla ludzkiego organizmu i umysłu.
Okazuje się jednak, że działanie charakterystyczne dla alkoholu oraz pojawienie się u szczególnie wytrwałych koneserów złocistego trunku tzw. "mięśnia piwnego" to nie jedyne konsekwencje jego spożywania. Według badań przeprowadzonych przez amerykańskich naukowców z Uniwersytetu Illinois piwo sprawia, że stajemy się bardziej kreatywni!
Naukowcy, którzy chyba sami są wielbicielami piwa, skoro z taką werwą badają skutki spożywania tego trunku na ludzki umysł, przeprowadzili serię prostych doświadczeń, które jednoznacznie wykazały, że niewielka ilość alkoholu (mniej więcej jeden duży kufel piwa), sprawia, że stajemy się bardziej kreatywni niż "o suchym pysku".
Uczestników badania podzielono na dwie grupy - jedną z nich poczęstowano piwem, pozostali zmuszeni zostali do zachowania całkowitej abstynencji. Badani brali udział w popularnej grze słownej polegającej na dobraniu do podanego słowa kilku innych, razem tworzących logiczną skojarzeniowo całość. Przykładowo: do słowa "ser" należało dobrać określenia "żółty", "biały", "szwajcarski" itp.
Grupa, która wspomagała się piwem, miała o wiele lepsze wyniki od grupy "trzeźwych" - nie tylko z większą łatwością dobierała właściwe określenia, ale również robiła to sporo szybciej, co jest pewnym zaskoczeniem, bowiem powszechnie wiadomo, że alkohol opóźnia czas reakcji. "Wstawieni" uczestnicy mieli gotowe odpowiedzi w ciągu 12 sekund, a trzeźwi dopiero po 15,5 sekundach. Naukowcy określili najbardziej "kreatywny" poziom alkoholu na w granicach 0,7-0,8 promila.
Chciałoby się jednak powiedzieć: "coś za coś" - procenty sprawiają, że łatwiej radzimy sobie z zadaniami, w których wymagana jest pomysłowość i innowacja, ale gorzej wypadamy w zadaniach wymagających skupienia uwagi i pamięci. "Odkryliśmy, że z poziomem 0,7 promila alkoholu we krwi, gorzej radzimy sobie z ćwiczeniami, do których potrzebna nam pamięć krótkotrwała, ale lepiej rozwiązujemy zadania wymagające kreatywności" - komentuje szefowa badań, tłumacząc, że pomysłowość i skupienie uwagi to dwie różne, niezależne od siebie rzeczy.
Potwierdza się zatem stara prawda, że alkohol w niewielkiej ilości jest bardzo pożyteczny - nie tylko dla zdrowia, ale również dla naszych umysłów.
MW/PFi
