Pikantne rozmówki...

Nagle ona przybliża usta do Twego ucha i szepcze wyzywająco: „mów do mnie brzydko.”

Czujesz jak momentalnie zasycha ci w gardle. Nie wiesz, od czego masz zacząć i jakich słów użyć. Zaczynasz się jąkać, i wnet pożądanie ustępuje miejsca nieznośnej frustracji...

Na szczęście ten czarny scenariusz nie musi się nigdy ziścić!

Wystarczy, że zastosujesz się do kilku przydatnych wskazówek.

Jak wynika z amerykańskich badań, nawet mężczyznom seksualnie otwartym, mówienie „świńskich słówek” – lub jak określają to seksuolodzy, prowadzenie erotycznych rozmów – sprawia nie lada problemy. Podobna sytuacja dotyczy zresztą także większości kobiet.

Tymczasem prowadzenie pikantnych rozmów w trakcie uprawniania miłości, potrafi zwiększyć doznania kochanków oraz wprowadzić do ich łóżka zupełnie nową jakość.

_ „Dzięki pieprznym rozmowom w sypialni, nauczyłem się przekazywać mojej dziewczynie, wszystkie seksualne pragnienia, nie czując przy tym żadnego zakłopotania. Ponadto poznałem jej najskrytsze fantazje, którymi do tej pory nie chciała się ze mną dzielić.”_ - twierdzi Robert (24 lata), internauta z Krakowa.

Jeśli sama myśl o pikantnej rozmowie sprawia, że chciałbyś złożyć dożywotnie śluby milczenia – nie martw się – jest kilka banalnie prostych kroków, które pozwolą Ci przełamać Twoje skrępowanie.

Rozmowa erotyczna, nie jest czymś, czego należałoby się bać albo wstydzić! Jest ona bardzo zdrowym sposobem, na dzielenie się przez kochanków, swoimi erotycznymi doznaniami.

Dr Carol Queen, autorka książki „Ekshibicjonizm dla nieśmiałych” twierdzi, że jest to po prostu forma seksualnej komunikacji.

Najłatwiejszym sposobem na przełamanie słownej nieśmiałości, zdaniem Dr Queen, jest ćwiczenie polegające na mówieniu do siebie na głos podczas... masturbacji.

_ „Nie martw się, jeśli nie zdobędziesz się na spójne zdanie – na początek dobre będzie samo wydawanie dźwięków”_ – radzi amerykańska seksuolog. „Myśl o seksownych słowach lub zdania w trakcie, gdy wzdychasz i jęczysz z rozkoszy. Zauważysz, że wraz ze wzrastającym podnieceniem, słowa zaczną się same nakładać na dźwięki.”

Pamiętaj, że pikantna rozmowa, o ile ma być skuteczna, musi być naturalna! Nie chodzi o to byś bez pamięci lżył swoją partnerkę lub rzucał wszystkimi przekleństwami, które akurat przychodzą ci do głowy.

Staraj się raczej, aby wyrazić samego siebie. Werbalizowanie tego jak się czujesz, jak chciałbyś się czuć i tego, co chciałbyś robić, powinno być prawdziwą esencją każdej erotycznej rozmowy.

Nie musisz przygotowywać notatek lub ściąg z punktami rozmowy – najlepiej, jeśli będziesz spontaniczny. Nie staraj się również na siłę imitować aktora porno – chyba, że akurat bawicie się w odgrywanie sceny porno.

Musisz być świadom, że choć prawie żadna kobieta nie uważa się za dziwkę, to jednak prawie każda czuje ogromne podniecenie, jeśli od czasu do czasu potraktuje się ją jak „niegrzeczną dziewczynkę”.

Jeśli nie chcesz, aby skończyło się na wygłaszaniu przez Ciebie monologów, zadbaj by Twoja partnerka również zaangażowała się w „łóżkową konwersację”. Na początek użyj prostego zdania w stylu: „Lubię, gdy robisz to i to”.

Później zapytaj się, co jej sprawia największą przyjemność. Gdy już Ci powie, którą pieszczotę preferuje najbardziej, zapytaj się jej, dlaczego?

Bądź dociekliwy w zadawaniu pytań, jeśli chcesz rozwiązać jej język. Spytaj ją czy lubi, gdy „nazywasz ją tak” czy raczej woli, gdy „zwracasz się do niej tak”.

Kiedy poczujesz się już swobodnie, możesz przejść do rozmów wypełnionych większą fantazją, w czasie których niekoniecznie musisz mówić o tym co ma faktycznie miejsce w waszej sypialni.

W trakcie pieprznych rozmów możesz umieścić się w każdej erotycznej sytuacji, jaką tylko możesz sobie wyobrazić.

Umiejętność prowadzenia pieprznych konwersacji można wykorzystać w bardziej wyrafinowany sposób, np. uprawiając... seks przez telefon.

Gdy z jakichkolwiek powodów nie możesz być w tym samym miejscu, co twoja kobieta, zadzwoń do niej, rozpocznijcie pieprzną pogawędkę i pozwólcie waszym palcom na swobodne działanie.

Pamiętaj, że Twój głos jest w takiej sytuacji jedyną linią połączenia z twoją kochanką, a Ty chcesz podtrzymać tę linię oraz wypełnić ją seksualną energią.

Przyśpieszone oddechy, miłosne westchnienia, jęki rozkoszy oraz pikantne słowa, wywołają swoiste seksualne sprzężenie zwrotne.

„Najlepsze w seksie przez telefon jest to, że kochankowie nakręcają się wzajemnie swoim rosnącym podnieceniem, co zawsze prowadzi do ekscytującego finału.” – pisze Bonnie Gabriel w swojej książce pt. _ „Wspaniała sztuka rozmowy erotycznej”. _„ Jest jeszcze jedna oczywista zaleta takiego rodzaju miłości. Mianowicie jest to najbezpieczniejszy seks, jaki kiedykolwiek możesz mieć”.

W tej sytuacji pozostaje, więc tylko zmówić pacierz za Alexandra Grahama Bell’a, który chyba nie zdawał sobie sprawy, jakie wspaniałe konsekwencje wywoła jego wynalazek.

Pamiętaj jednak, że nie każdej miłosnej sesji musi towarzyszyć świńska rozmowa. Czasami cisza potrafi powiedzieć tak wiele...

(ley)