Trwa ładowanie...
26-01-2010 15:39

Piwo motorem rozwoju cywilizacyjnego!

Piwo motorem rozwoju cywilizacyjnego!Źródło: Jupiterimages
d1j3on8
d1j3on8

Dobrze schłodzone, bywa niezastąpione w ciepły letni dzień, po wysiłku fizycznym, albo, gdy dopada nas „mały głód”… Jest idealnym kompanem do oglądania meczu piłki nożnej, a także na biwakach i pieszych wędrówkach… O czym mowa? O tym, co wszystkie tygryski lubią najbardziej – o piwie. Nie dość, że pyszne, to według ostatnich doniesień naukowców, właśnie m.in. temu złotemu płynowi zawdzięczamy rozwój cywilizacyjny.

Według archeologa biomolekularnego i jednego z wiodących ekspertów w dziedzinie starodawnych technik ważenia alkoholu, Patrick’a McGovern’a, to właśnie napoje wysokoprocentowe stanowiły główny motor do rozwoju rolnictwa oraz osadnictwa. Swą hipotezę archeolog opiera na znaleziskach, jakie udało mu się zgromadzić.

Dysponuje on dowodami, które pozwalają przypuszczać, że człowiek warzył napoje alkoholowe 7000 lat przed naszą erą. Dowody, o których mowa to naczynia odnalezione w wioskach neolitycznych zlokalizowanych w Chinach, Afryce i Meksyku. Dzięki dokładnym analizom gliny udało się odkryć na nich ślady kwasu winowego, będącego składnikiem alkoholu. Oznacza to, że już wtedy ludzie produkowali napoje wyskokowe.

W miarę rozwoju nauki, w tym archeologii biomolekularnej, McGovern ma nadzieję odnaleźć jeszcze starsze dowody na warzenie alkoholu przez starożytnych, gdyż jak sam twierdzi: „Alkohol był z nami od zawsze. Dzięki nowym gałęziom nauki będziemy w stanie to udowodnić. My, ludzie jesteśmy organiczni. Ubrania, które nosimy, pokarmy, które spożywamy – wszystko to jest organiczne. Jednak jeszcze przed 25 laty nie dysponowaliśmy metodami pozwalającymi ustalić, czym żywili się starożytni oraz czego używali do dekoracji ubrań. Obecnie już wiemy.” Jednak jak zdaniem McGovern’a to wszystko się zaczęło?

Przypadkowo. Prawdopodobnie antyczny człowiek natknął się na nasiona, które sfermentowały w jakimś zbiorniku wodnym. Spróbował ich i odkrył ich „dziwny” wpływ na swój umysł. Odczuwana pod ich wpływem sensacja spodobała mu się i zapragnął powtórzyć ten stan. Należało zatem wypracować metodę przygotowywania specyfiku oraz zagwarantować występowanie składników potrzebnych do jego produkcji.

d1j3on8

Pierwotne metody warzenia alkoholu były bardzo proste – zdaniem archeologa – ludzie przeżuwali ziarna dzikiego ryżu, a następnie dodawali je do mikstury złożonej z miodu, winogron i owoców głogu, czyli tego, co mieli w danej chwili pod ręką. W ten sposób tworzono pierwsze alkohole.

Dość śmiała hipoteza archeologa zakłada, że „Główną motywacją do rozpoczęcia upraw roślin było tworzenie różnego rodzaju alkoholi. Ludzie chcieli być blisko swych zbiorów, dlatego rozpoczęli tworzyć siedliska. Z kolei, socjalny wpływ alkoholu sprawił, że między jednostkami znikały bariery, dzięki czemu rozpoczęły się działania podejmowane kolektywnie, w grupach.”

McGovern twierdzi, że jego celem było zaproponowanie pewnej hipotezy, która stałaby się przedmiotem ogólnoświatowych rozważań. Zakłada ponad to, że z czasem, uda się odnaleźć dodatkowe dowody, które będą w stanie ją uwiarygodnić. Natomiast, sama teoria wydaje mu się być rozpatrywana przez wielu ludzi jako bardzo prawdopodobna, acz na dzień dzisiejszy, jeszcze stosunkowo za słabo potwierdzona.

Rozwijając teorię McGovern’a można przypuszczać, że alkohol wpłynął również na kreatywność i wyobraźnie ludzi – dzięki domowym trunkom zaczęli oni rozmyślać nad różnego rodzaju wynalazkami, które sprawiłyby, że ich życie stanie się łatwe. W ten sposób cywilizacja z ery rolnictwa przeskoczyła do ery przemysłu, dalej handlu… a stąd już tylko niewielki krok dzielił nas od nowej ekonomii i globalizacji.

A czy Wam teoria Mcgoverna wydaje się być prawdopodobna? Z pewnością, warto o tym podyskutować z przyjaciółmi, przy szklaneczce… chłodnego piwa.

d1j3on8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1j3on8