Trwa ładowanie...
17-04-2013 17:25

Płeć piękna - czyli która właściwie?

Płeć piękna - czyli która właściwie?Źródło: 123RF
d3kwf88
d3kwf88

Czy kobiety faktycznie są zadowolone ze swojego wyglądu?

Kwestia tego, którą płeć powinno się określać mianem płci pięknej, już od jakiegoś czasu jest przedmiotem żartobliwych dywagacji. Zaczęło się bodaj od dowcipu o Adamie, Ewie i stworzeniu świata. "Najpierw Bóg stworzył góry i morza, i rzekł: to jest piękne! Dalej stworzył lasy i jeziora. I rzekł: to jest piękne! Potem Bóg stworzył rośliny i zwierzęta. I ponownie zachwycił się: piękne! Potem stworzył mężczyznę i stwierdził, że on również jest istotą o nieprzeciętnej urodzie. Wreszcie, stworzył Bóg kobietę. Popatrzył na nią, pokiwał głową, po czym rzucił od niechcenia: Cóż, ty najwyżej będziesz się malować".

W podobnym tonie wypowiedział się niedawno jeden ze słuchaczy Programu 3 Polskiego Radia, który w jednej z audycji wyraził zdziwienie, czemu panie uważa się za płeć piękną. W końcu, by kobieta mogła wyjść z domu, potrzebuje co najmniej godziny na makijaż, fryzurę, etc. Facet natomiast musi jedynie wymyć zęby, by poczuć, że jest "w optymalnej formie". I chociaż - co wyraźnie podkreślamy - wszystko to jedynie żarty, okazuje się, że coś faktycznie może być na rzeczy. Czyżbyśmy rzeczywiście błędnie nazywali kobiety "płcią piękną"?

Uroda kontra makijaż

Niedawno brytyjska organizacja Benenden Health przeprowadziła badanie, którego celem było skwantyfikowanie (w procentach) poziomu szczęścia Brytyjczyków. Ale jak "wycenić" szczęście? W tym celu badacze podzielili życie człowieka na 12 kluczowych sfer, które mogą dawać szczęście, takich jak: praca, miłość, rodzina, etc., a następnie poprosili respondentów o ocenę każdej z tych sfer swojej egzystencji w skali od 1 do 10. Jak nietrudno się domyśleć, mężczyźni znacznie więcej szczęścia niż kobiety czerpali z kwestii finansowych, bezpieczeństwa pracy i perspektyw awansu w firmie - łącznie wypadaliśmy lepiej w 7 z 12 sfer.

d3kwf88

Panie górowały z kolei w satysfakcji czerpanej z miłości, seksu i ciepła rodzinnego. Aczkolwiek zdecydowanie najciekawszym aspektem badania była właśnie... kwestia wyglądu. Okazało się bowiem, że mężczyźni są znacznie bardziej zadowoleni zarówno ze swoich ciał, jak i fizjonomii. Dla kobiet z kolei, na ogół, sfera wyglądu nie była tą, z której mogłyby czerpać szczęście w życiu - co może dziwić.

Późne szczęście i zbawienna obrączka

Zdaniem redaktorów portalu counselheal.com była to jedna z dwóch największych niespodzianek badania. Drugą stanowiło odkrycie, że ludzie starsi są pozytywniej nastawieni do życia niż młodzi, przed którymi, zdawałoby się, świat stoi otworem. Jak podaje "Daily Mail", wspomniane badanie rozprawia się także z mitem mówiącym o tym, że żonaci cierpią bardziej - przeciwnie! Zdaniem ochotników, małżeństwo podnosi satysfakcję z życia, tym bardziej, kiedy partner jest w nie mocno zaangażowany.

Generalnie, statystyczny Brytyjczyk szczęśliwy jest na 64 procent, co stanowi chyba niezły wynik. Jeśli zależy wam na większej szczegółowości, ujawnimy że mężczyźni najwięcej szczęścia czerpią z: pensji, perspektyw zawodowych, obecnej formy i wagi ciała, wyglądu, statusu społecznego, finansów w ogóle i bezpieczeństwa zawodowego. U kobiet kluczowymi czynnikami dającymi szczęście są: życie miłosne, rodzina, seks, zdrowie i miejsce zamieszkania. Cóż, nie można mieć wszystkiego, drogie panie!

MW, Puch, facet.wp.pl

d3kwf88
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3kwf88