Trwa ładowanie...
06-12-2011 14:32

Po czym poznać naturalne piwo?

Po czym poznać naturalne piwo?Źródło: Thinkstockphotos
d3ldctp
d3ldctp

Od pewnego czasu Polskę zalała nowa piwna moda. Wszyscy pragną pić piwa niepasteryzowane. Chociaż początkowo takie trunki były domeną małych, regionalnych browarów, także i większe koncerny widząc rosnącą popularność, jaką zaczęły się one cieszyć, postanowiły wypuścić na rynek piwa tego rodzaju.

Nie jest tajemnicą, że w większości przypadków, "niepasteryzowane" piwa wypuszczone przez duże koncerny nie mają nic wspólnego, poza nazwą, z klasycznym brakiem pasteryzacji. Owszem, nie są poddawane obróbce termicznej, ale bakterie i mikroelementy są usuwane w inny sposób - poprzez filtrację i mikrofiltrację.

De facto, skutki tych procesów dla jakości i smaku piwa są niemal identyczne, jak po zastosowaniu metody termicznej (pasteryzacji). Stąd zrozumiałe powinno wydawać się oburzenie małych browarów, które zarzucają swoim większym konkurentom oszustwo.

Oburzenie zrozumiałe, jednak tylko do pewnego stopnia. Jak przekonuje Andrzej Olkowski, prezes stowarzyszenia Browarów Regionalnych w Polsce - Piwo musi być przede wszystkim dobre. Właściwie uwarzone piwo pasteryzowane może być równie smaczne, jak niepasteryzowane. Pasteryzacja ma przede wszystkim na celu utrwalenie piwa za pomocą temperatury i nie powinna mieć znaczenia dla smaku piwa.

d3ldctp

Niepasteryzowane, czy niefiltrowane?

Więc co zatem wpływa na smak piwa? Głównie filtracja.

- Inną metodą utrwalania piwa, stosowaną zwłaszcza przez duże browary przemysłowe jest mikrofiltracja. Znacznie wydłuża ona termin przydatności piwa niepasteryzowanego. Piwo to za pomocą szczegółowej filtracji jest wyjaławiane i pozbawiane drożdży. Przez niektórych proces ten nazywany jest umownie "Pasteryzacją na zimno". Nie jest to termin bardzo precyzyjny, ale obrazowo wyjaśnia podobieństwo do pasteryzacji - stwierdza Olkowski.

I właśnie filtracja zasadniczo zmienia smak piwa. Jeżeli zatem chcemy wypić naturalne, smaczne piwo, powinniśmy szukać takiego, które na etykiecie ma napisane "niefiltrowane", nie zaś "niepasteryzowane". I tu zaczynają się schody. Z racji na krótki okres przydatności do spożycia - ok. 3 tygodni od daty produkcji - piwa niefiltrowane rzadko trafiają na sklepowe półki, szczególnie te w hipermarketach. Owszem, możemy je kupić w specjalistycznych sklepach, dostać w większości dobrych piwiarni, czy w firmowych sklepikach zlokalizowanych przy konkretnym browarze.

Po czym poznać piwo niefiltrowane?

Najprostszą odpowiedzią, jest oczywiście: "po smaku". Piwa niefiltrowane rzeczywiście smakują inaczej niż ich filtrowane odpowiedniki. Smak drożdży i chmielu jest wyraźniej wyczuwalny, po rozlaniu takiego piwa do kufla lub pokala, w większości przypadków możemy poczuć charakterystyczny zapach skoszonej trawy. Jest ono także zupełnie inaczej gazowane - bąbelki są delikatniejsze i bardziej kwaskowe. Piwo wydaje się gęstsze. Inaczej też wygląda - jest mętne i można zaobserwować wyraźny osad. Jednak pierwszą rzeczą, na która powinniście zwrócić uwagę po sięgnięciu po butelkę "niepasteryzowanego" piwa, jest jego data ważności. Zazwyczaj nie jest ona dłuższa niż trzy, cztery tygodnie od momentu produkcji. Jeżeli na butelce "niepasteryzowanego", kupionej w grudniu, widnieje termin spożycia: kwiecień przyszłego roku, możecie być niemal pewni, że piwo, które trzymacie w ręku, nie ma nic wspólnego z oczekiwaną przez was "naturalnością".

d3ldctp

Dlaczego piwo niefiltrowane ?

Chciałoby się napisać: "- dlaczego piwo niefiltrowane jest dobre?" "- bo jest dobre i tanie". Jednak to nieprawda. Piwo niepasteryzowane i niefiltrowane, ze względu na spore straty fazowe podczas jego produkcji oraz stosunkowo krótki termin ważności i związane z nim duże ryzyko sprzedażowe, jest sporo droższe niż zwykłe. Jednak trzeba przyznać, że nie ma mowy o przepłacaniu. Oprócz niewątpliwych walorów smakowych (są jednak też tacy, którzy nie lubią takiego piwa), istotna jest także kwestia ilości mikroelementów. Tego typu piwo jest bogate w naturalną witaminę C, zestaw witamin B, a także naturalne bakterie i sole mineralne. Takie piwo jest także o wiele bardziej moczopędne, stąd niektórzy dietetycy zalecają jego konsumpcję przy kamicy nerkowej.

Nie zapominajmy jednak o jednym. Przy wszystkich pozytywnych walorach smakowych i witaminowych, to każde piwo, nawet niefiltrowane, jest przecież napojem alkoholowym. Należy zatem spożywać je z umiarem i okazjonalnie.

PFi/BL

d3ldctp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ldctp