Po tym faceci poznają, że jest łatwa!
Tatuaż tatuażowi nierówny - niektóre potrafią oszpecić na całe życie, inne można uznać wręcz za dzieło sztuki. Niezależnie od jakości wykonania i walorów estetycznych, z pewnością przyciągają uwagę i stają się coraz popularniejszym sposobem na przełamanie kolorystycznej monotonii ludzkiej skóry. Okazuje się, że w przypadku kobiet tatuaż spełnia jeszcze jedną funkcję - to jasny sygnał: jestem gorąca i... chętna! A przynajmniej taki jest męski punkt widzenia - twierdzą francuscy naukowcy.
Uczeni z Uniwersytetu Południowej Bretanii postanowili przyjrzeć się, w jaki sposób posiadanie tatuażu wpływa na wizerunek kobiet w oczach mężczyzn. W tym celu wzięto pod lupę plażowiczów, którzy gościli na plażach Bretanii w latach 2008-2009. Zapytano 400 mężczyzn w podobnym przedziale wiekowym, o wrażenia i opinie na temat 58 dwudziestokilkuletnich kobiet, które pojawiły się na plaży co najmniej 20 razy.
Okazało się, że tatuaż winduje w górę męską opinię o kobiecej atrakcyjności - 11 kobiet, które zostały przez męską część plażowiczów ocenione jako najbardziej ponętne, miało właśnie w ten sposób przyozdobione ciało. Przy czym nie musiał być to stały tatuaż - by znacząco wyprzedzić pod względem atrakcyjności koleżanki, które nie skorzystały z dobrodziejstw tattooingu, wystarczyło zafundować sobie czasowy rysunek na ciele (np. popularną, aczkolwiek nie do końca bezpieczną hennę) i demonstrować ozdobę przez połowę plażowego sezonu.
O ile trwałość tatuażu nie miała większego znaczenia, o tyle miejsce na ciele kobiety, w którym go umiejscowiono - już tak. "Magiczną" moc zwiększania kobiecej atrakcyjności ma przede wszystkim tatuaż wykonany na dole pleców, tuż nad pośladkami - a zatem jedna z popularniejszej (wśród kobiet) "miejscówek" na tego typu ozdoby.
Zwiększony seksapil to jednak nie wszystko - według opinii ankietowanych mężczyzn kobieta z tatuażem jest nie tylko bardziej seksowna, ale przede wszystkim bardziej dostępna i... łatwa; sprawia, że męska pewność siebie rośnie. Względem kobiet, które skorzystały z usług branży tattooingu, uczestnicy badania oceniali szanse na udany flirt wyżej - byli bardziej skłonni, by podejść do nieznajomej i z miejsca roztoczyć przed nią upajające perspektywy wspólnego spędzania czasu. Większość liczyła na seks już na pierwszym spotkaniu!
Francuscy uczeni nie podają powodów, dla których męski punkt widzenia wygląda tak, a nie inaczej, i co dokładnie sprawia, że tatuaż u dołu pleców jest równoznaczny z łatwą zdobyczą. Dla pań to z pewnością cenna wskazówka w zakresie letnich podbojów - a przynajmniej dla tych, które nie liczą na znalezienie na plaży miłości do grobowej deski. Plażowicze płci męskiej również nie mogą narzekać - mają kolejne wytłumaczenie wakacyjnej gorączki, która niekoniecznie spowodowana jest upalną pogodą. Kto by pomyślał, że trochę pigmentu pod skórą potrafi poważnie osłabić zdolność racjonalnego myślenia.