Trwa ładowanie...
04-10-2010 13:20

Poderwij dziewczynę na proste "Cześć"

Poderwij dziewczynę na proste "Cześć"Źródło: Jupiterimages
dixbg7u
dixbg7u

Według specjalistów, minęły już czasy tandetnych, wyuczonych "tekstów na podryw", którymi faceci starali się zwrócić na siebie uwagę kobiety. Co tak naprawdę działa najlepiej?

Na łamach "Daily Mail" dr Petra Boynton z University College Londyn, zapewniła wszystkich spragnionych przygód mężczyzn, że w rzeczywistości szkoda czasu i energii na silenie się na jakieś wydumane sposoby podrywu. Nie pomogą zatem przechwałki o rozmiarze - konta, auta czy nogawki. Na nic zdadzą się również porównania wybranki do światowych dzieł sztuki, czy choćby sprytne obserwacje ukazujące podobieństwo jej konkretnych części ciała do elementów sportowych aut (zderzaki, kufer, maska etc.). A odnajdywanie odległych konstelacji w jej spojrzeniu? Cóż, szczęścia próżno szukać nawet w gwizdach.

[

]( #opinions )

dixbg7u

Specjaliści coraz częściej dochodzą do wniosku, że nie ma dowodów potwierdzających skuteczność tych "bajerów". Wprawdzie, na randkowaniu i technikach zagajania powstał już cały przemysł, obejmujący zarówno publikacje książkowe, jak i szkolenia prowadzone przez miłosnych guru, lecz zdaniem dr Boynton "wszystko to tylko brednie, bez żadnych podstaw naukowych".

Stąd jej przeświadczenie, że tandetne i w gruncie rzeczy żałosne "bajery" nigdy nie miały prawa zadziałać, a już tym bardziej obecnie - gdy kobiety, nie dość że silniejsze i bardziej pewne siebie, to w dodatku słyszały już wszystko. Podstawowy problem polega m.in. na nieumiejętności przekazu wiadomości - za komunikatem musi stać odpowiednia postawa, język ciała i sposób mówienia. Jeżeli komunikaty werbalne i niewerbalne zaczną się rozmijać, mężczyzna narażony jest na śmieszność, przez co - przeważnie z miejsca - jest zdyskredytowany w oczach kobiety. Tym samym idealny tekst na podryw zmienia się w strzał do własnej bramki.

dixbg7u

Dodatkowo, nie można zapominać, że większość z tych "skutecznych tekstów", brzmi najzwyczajniej żałośnie, dlatego kobieta świadoma własnej wartości raczej się nie złapie. Kolejne rady nauczycieli flirtowania, to m.in. posyłanie paniom dwuznacznych komplementów. Czyli, przykładowo: "Piękne paznokcie! Sztuczne?". W ten sposób mężczyzna ma okazywać swoją dominację oraz pewność siebie. Lecz, nietrudno się domyśleć, jak zareaguje kobieta o podobnym stopniu pewności siebie. Jest to tylko część spostrzeżeń dr Boynton, która otwarcie wyraża swoją krytykę wobec tego typu wymuszonych zachowań. Ale w takim razie, co w jej mniemaniu należy robić, aby poderwać wymarzoną dziewczynę?

[

]( #opinions )

dixbg7u

Wystarczy proste "Cześć", "Jak się masz?", lub "Podobasz mi się, chciałbym cię bliżej poznać". W końcu chyba żadna kobieta nie zareaguje negatywnie na "Cześć", jest to naturalny inicjator rozmowy, czego nie można powiedzieć o chociażby _ "Hej piękna, masz może mapę? Bo przysięgam, że zgubiłem się w twoich oczach"_.

Proste przywitanie rodzi najwięcej możliwości, daje znać kobiecie, że mężczyzna jest na poziomie i nie interesują go oklepane sztuczki. Poza tym, potrzeba prawdziwego faceta, żeby podejść do kobiety i powiedzieć, na pozór proste, "Cześć, jak się masz?".

Zatem panowie. Po pierwsze naturalność!

dixbg7u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dixbg7u