Podryw na zawód

None

Jeśli cierpisz na chroniczne zaburzenia w kontaktach z kobietami i masz trudności z eksponowaniem swoich zalet, może pora się przekwalifikować? A jeśli przeciwnie - nie jesteś singlem i swojemu związkowi życzysz jak najlepiej, sprawdź przed reprezentantami jakich zawodów powinieneś szczególnie strzec swojej partnerki. Inna kwestia, że niektórych z nich można spotkać prawie codziennie. Oto one!

No tak, przekwalifikowanie się na tę profesję to raczej długotrwała i żmudna sprawa. Nie od dziś jednak wiadomo, że charyzmatyczny i szarmancki profesor niemal zawsze jest otoczony wianuszkiem gorliwych studentek, które pod pozorem pogłębiania swojej wiedzy i rozwiązywania naukowych paradoksów spędzają czas w jego gabinecie, zazwyczaj zalotnie machając nóżką opierając się o jego biurko.

Natomiast jeśli Twoja partnerka jest studentką i przejawia tego typu ekscytację, wyeliminowanie z jej życia spotkań z wykładowcami, raczej nie leży w Twoim zasięgu. Chyba, że zjesz jej indeks.

Nic tak nie zbliża jak zrozumienie, czas i pomoc oferowane kobiecie w tak gorącym i trudnym okresie, jakim jest jej rozwód. Więź, jaka tworzy się między klientką a prawnikiem, który często zna wszystkie nawet najbardziej intymne szczegóły z jej pożycia (najczęściej te świadczące o niej pozytywnie) często wydaje się jej niezwykła, bezinteresowna do tego stopnia, że zapomina, że właśnie za to płaci.

Poza tym tworzy się iluzja, że skoro taki facet zna i potrafi zdiagnozować wszelkie przyczyny rozwodów, zna również przepis na idealny związek. No cóż - niekoniecznie.

Podejrzewasz ją o hipochondrię, bo biega z Waszym dzieckiem do lekarza, mimo że ono ma się świetnie? Może sprawdź, czy pediatra nie jest przypadkiem mężczyzną.

Nic tak nie działa na matki (i kobiety), jak twardziel, który poświęcił swoje życie, by nieść pomoc nieszczęsnym chorym maleństwom. Wrażliwość, uczuciowość, opiekuńczość - sama esencja.

Współczesny czarodziej. Na wstępie będzie twierdził, że ona niczego w sobie nie musi zmieniać, więc zapewne da jej potężną dawkę komplementów, co niektóre niezbyt pewne siebie kobiety (a takie w większości trafiają do klinik plastycznych) już na wstępie uskrzydli.

Potem z prawdziwym poświęceniem i zainteresowaniem, omówi z nią szczegóły jej nowego wyglądu. A potem jeszcze jej to zrobi. Trzeba coś dodawać?

O ile dla faceta barman spełnia rolę księdza, przed którym w kluczowych i depresyjnych momentach swojego życia można się po prostu wygadać przy kilku głębszych, kobiety uważają go za coś więcej.

Jeśli ma w sobie odpowiedni urok, to panie nie dość że uraczą go opowieścią o swoim życiu, to będą również analizować, w jak doskonały sposób miesza im Martini i wkłada słomkę. Do drinka.

Ona biega 5 razy w tygodniu na siłownię, nie wygląda przy tym jak Madonna, a Ty cieszysz się, że dba o siebie?

Uważaj - powodem może być prostu idealnie wyrzeźbione ciało trenera, który wylicza jej ilość ławeczek, rowerków i kajaków, nie szczędząc przy tym wskazówek co do głębokości skłonów (podczas gdy stoi za nią) ani komplementów o znakomicie wymodelowanych mięśniach klatki piersiowej.

Powody są podobne, jak u trenera, ale ratownik, czy to na basenie, czy na plaży, posiada jeszcze jedną ważną cechę, która działa jak afrodyzjak - czuwa nad jej (ale przecież nie tylko jej) bezpieczeństwem.

Ponadto skąpe stroje oraz nieodłączna opalenizna dodatkowo uatrakcyjniają takiego stróża, który z prostego wysportowanego chłopaka może stać się w jej oczach niemal Neptunem, królem mórz.

Panowie - jeśli podryw nie jest Waszą najmocniejszą stroną, nie pozostaje Wam nic innego, jak profesja ratownika, czyli tzw. bajer na Hasselhoffa. Panom w związkach, którzy boją się na plaży konkurencji, polecamy natomiast ostentacyjne rozglądanie się za paniami opalającymi się topless - to skutecznie odwróci uwagę Waszej partnerki od wszelkich ratowników.

Wbrew pozorom nie działa jedynie na egzaltowane nastolatki. Już samo pozostawanie zakazanym owocem działa na kobiety intrygująco. Niejeden młody wikary zawrócił w głowie swoim parafiankom subtelnością, charyzmą i swą pozorną bezbronnością.

Jeśli Twoja kobieta jest wyjątkowo religijna i z gorliwością uczęszcza na wszelkie kościelne uroczystości oraz festyny, a Ty podejrzewasz, że chodzi o coś innego niż pobożność, pociesz się tym, że księży często przenoszą z parafii do parafii. Oraz tym, że po kilku latach na kościelnym wikcie, duchowni obrastają sadełkiem, co skutecznie może zredukować nawet najgorętsze uwielbienie.

Kobiety uwielbiają, kiedy robi im się zdjęcia. Nic zatem dziwnego, że profesjonalny fotograf, który wyczaruje im sesję jak z bajki, (inna sprawa, że ciężko je na tych zdjęciach poznać) to towar na wagę złota.

Spełnia rolę czarodzieja, który za pomocą aparatu, polepsza swoim modelkom samopoczucie i zwiększa ich poczucie własnej wartości, a w przeciwieństwie do chirurga plastycznego czyni to bezinwazyjnie (i jednocześnie chwilowo).

Jeśli kobieta może zakochać się w swoich dobrze zrobionych zdjęciach, jakimi uczuciami może darzyć ich twórcę?

W branży ginekologów krążą opowieści, jak to pacjentki zgłaszały się nagle z jakimś straszliwym i niecierpiącym zwłoki problemem zdrowotnym, wyrywając lekarza z rodzinnego obiadu, po czym w gabinecie okazywało się nagle, że nic im nie jest. Za to ich bielizna... "Nowa, ładna, prawda panie Doktorze?" Ginekolog z racji na swoją profesję od lat cieszy się szczególnym zainteresowaniem kobiet i niekoniecznie ma to związek tylko ze zdrowiem.

W końcu to facet, które życie swe poświęcił służbie płci pięknej i ma moc chronić je jak nikt inny! Intymne części ciała, jakimi się zajmuje, półnaga atmosfera kozetki i fotela, sprzyjają rozmowom o kobiecych tajemnicach, o których poznaniu Ty możesz jedynie pomarzyć!

KP