Pogrzeb Don Corleone!
Wczoraj w Moskwie odbył się pogrzeb legendarnego imperatora rosyjskiego świata przestępczego. Osławiony Wiaczesław Iwankow, w przestępczym środowisku znany pod pseudonimem „Japończyk”, zmarł w jednej z moskiewskich klinik w wyniku odniesionych ran postrzałowych.
Przypomnijmy, że Iwankow został postrzelony przez snajpera w lipcu 2009 roku, kiedy wchodził z restauracji.
13.10.2009 | aktual.: 14.10.2009 16:47
Jak donosi „Rzeczpospolita”, na pogrzeb Iwankowa, podobnie jak to miało miejsce w przypadku bohatera powieści Mario Puzo – Dona Vita Corleone, przybyły delegacje większości mafijnych rodzin z całego świata. Rosyjska milicja spodziewająca się setek „delegatów” i postawiła wszystkie swoje siły w stan podwyższonej gotowości.
69- letni Wiaczesław Iwankow był legendą radzieckiej i rosyjskiej przestępczości zorganizowanej. Odsiadywał wyroki zarówno w więzieniach ZSRR jak i w Stanach Zjednoczonych.
[
]( http://jegoego.pl )
Swoją przestępcze życie Iwankow rozpoczął w „bandzie Mongoła”, później związał się z osławioną mafią sołnycewską, w latach 90-tych uznaną przez FBI za największą euroazjatycką grupę mafijną świata. Zrzeszająca kilka tysięcy ludzi organizacja, ciesząca się poparciem sił specjalnych, miała swoje komórki w kilkudziesięciu państwach globu.
Złapany w 1997 w USA, gdzie kierował nowojorską „Małą Odessą” w 2004 roku został wydany Rosji, gdzie miał odpowiedzieć za morderstwo. Jednak szybko został oczyszczony z zarzutów. Od tej pory skupił się głównie na swoim „rosyjskim interesie”.
Jak powiedział dla „Rz” Siergiej Kaniew, rosyjski dziennikarz śledczy: _ „Stał na czele słowiańskich i gruzińskich organizacji przestępczych, które walczyły z mafią czeczeńską w Moskwie”_.
To właśnie organizacje czeczeńskie, są podejrzane o dokonanie zamachu na Iwankowa.
Eksperci przypuszczają, że śmierć bossa doprowadzi do krwawej wojny o wpływy, w jego organizacji, oraz do natężenia działań grup czeczeńskich, starających się rozbić jego imperium. W związku z licznymi koneksjami i układami w całej Europie, dotyczącymi głównie handlu bronią i przemytem, śmierć Iwankowa nie przejdzie bez echa także w Europie.
[
]( http://jegoego.pl )
_ „Iwankow był człowiekiem numer jeden w przestępczej hierarchii w Rosji, możliwe, że nie tylko Rosji.”_– komentował w cytowanej przez „Rzeczpospolitą” rozmowie z kanałem Wiesti Władimir Kaliniczenko, były oficer śledczy Prokuratury Generalnej ZSRR.
_ Iwankow był tzw. worem w zakonie, autorytetem, jednym z najbardziej wpływowych członków przestępczej elity. – To cała kryminalna epoka. Był jak Al Capone –_ powiedział Kaniew.
Iwankow został pochowany na słynnym Cmentarzu Wagankowskim, gdzie spoczywa wielu sławnych Rosjan – między innymi poeta Sergiusz Jesienin, aktor i bard Włodzimierz Wysocki. Zgodnie z przewidywaniami MWD (rosyjskiego MSW) pogrzeb odbył się z wielką pompą, w której oprócz licznych mafiosów z całego globu, uczestniczyli także ludzie z świata showbiznesu, prywatnie uznawani za przyjaciół gangstera
[
]( http://jegoego.pl )