Pracowali 15 godzin dziennie za miskę ryżu
"Brat Numer Jeden", jak kazał określać się Pol Pot, na cztery lata uczynił z Kambodży jeden wielki obóz zagłady. Stworzył z tego kwitnącego niegdyś państwa azjatycki Auschwitz.
Władzę zdobył w 1975 roku, gdy po upadku prozachodniego rządu Lon Nola, oddziały Czerwonych Khmerów zajęły Phnom Penh.
Wkrótce po zainstalowaniu się nowego reżimu w stolicy Kambodży, Pol Pot rozpoczął masową akcję przymusowych wysiedleń z miasta. Liczba mieszkańców metropolii spadła wkrótce z 2 milionów do 23 tysięcy. Podobne akcje zmierzające do likwidacji "burżuazyjnej, miejskiej kultury" przeprowadzano także w innych ośrodkach. Według planu Czerwonych Khmerów, cała ludność kraju miała znaleźć się na terenach wiejskich, pracując 15 godzin dziennie - za przysłowiową "miskę ryżu" - w kolektywnych gospodarstwach rolnych.
Wszyscy ci, którzy nie nadawali się do tej pracy z przyczyn ideologicznych (mieli wyższe lub nawet tylko średnie wykształcenie) bądź zdrowotnych (byli chorzy lub niepełnosprawni), mieli zostać zlikwidowani. Kara śmierci groziła też wszystkim podejrzanym o nieprawomyślność.