SeksPolacy czują się za krótcy

Polacy czują się za krótcy

Nie potrzeba opinii specjalistów, by zauważyć, że Polacy to naród wybitnie zakompleksiony. Wstydzimy się dużo, ochoczo i czego tylko się da, począwszy od spraw najbardziej elementarnych, takich jak aparycja. Nie jesteśmy zadowoleni ze swojego wyglądu, a przez to także z naszego seksualnego potencjału. Profesor Lew Starowicz ocenia, że kompleks małego członka męczy nawet połowę mężczyzn w Polsce.

Polacy czują się za krótcy
Źródło zdjęć: © 123RF

16.09.2013 | aktual.: 05.06.2018 16:03

Znany seksuolog w wywiadzie dla "Newsweeka" mówi o swojej pracy z facetami, których nieżyczliwy los obdarzył wyjątkowo skromnym przyrodzeniem. Przynajmniej w ich własnej opinii.
- Tych z naprawdę małym [członkiem] było u mnie niewielu. U reszty to to tylko obawy - opowiada profesor Lew-Starowicz.

Polki nie narzekają

A przecież w opinii badaczy, genitalia Polaków są jak najbardziej w porządku. Statystyczna długość męskiego członka według studiów amerykańskiego Uniwersytetu Indiana wynosi 14,2 cm. Na tym tle wyniki pomiarów, które przeprowadził (nie osobiście, jak podejrzewamy) seksuolog Zbigniew Izdebski, mogą robić wrażenie. Zdaniem zielonogórskiego doktora możemy poszczycić się znakomitą średnią aż 17,26 cm długości we wzwodzie!

Mimo że niektórzy podchodzą do wyników badań Izdebskiego z rezerwą (dotąd twierdził między innymi, że co piąty nastolatek w wieku 15-17 lat korzysta z płatnych usług seksualnych albo że 4,3 procent Polaków uprawiało seks w metrze), to jednak nastrajają one optymistycznie. Podobnie jak opinie naszych partnerek - 70 procent z nich nie ma zastrzeżeń do wielkości członka swojego partnera seksualnego. Skąd więc ta, jak to ujął Starowicz, "obsesja"?

Wszystkiemu winna jest pornografia?

- Podejrzewam, że każdy się porównuje z tym, co zobaczył, oglądając pornograficzne filmy - wyznaje profesor. Rzeczywiście, porównując własne ciało z tymi, które posiadają aktorzy grający w filmach dla dorosłych, można się załamać. Może się bowiem wydawać, że prawdziwy facet, by zadowolić kobietę, powinien mieć penisa o długości 20 cm. Teoretycznie, co bardziej rozgarnięci ludzie powinni wiedzieć, że stosunki sfilmowane przez branżę porno z prawdziwym seksem mają niewiele wspólnego. Ale jak to często bywa: teoria swoje, a praktyka swoje.

Żeby móc konkurować w nierównej "walce na długość" z aktorami produkcji XXX, Polacy wyczyniają prawdziwe cuda. Specjalistyczne kremy i żele to dla nich jedynie półśrodki. Ci najbardziej ambitni używają pompek hydraulicznych, przywiązują do członków obciążniki lub wciskają je w pierścienie. Istnieją też pewniejsze i mniej kuriozalne, za to droższe metody. Wstrzyknięcie kwasu hialuronowego może wydłużyć członka o 3 do 5 centymetrów. Kilka tysięcy złotych, które trzeba zapłacić za zabieg, to nie jednorazowy wydatek, gdyż procedurę trzeba regularnie powtarzać.

Nie mamy powodów do wstydu?

W "Newsweeku" czytamy, że nawet jeśli ktoś rzeczywiście dysponuje niewielkim członkiem, to nie powinien aż tak bardzo się tym przejmować. Penis znalazł się dopiero na dziewiątym miejscu wśród części ciała, na które zwracają uwagę kobiety, gdy oceniają atrakcyjność seksualną mężczyzn. Panie patrzą na pośladki, klatkę piersiową, dłonie oraz uda i stopy. Istotne u faceta jest także poczucie humoru, a co za tym idzie - jego inteligencja.

Co zaś się tyczy samych rozmiarów, wydaje się nawet, że jesteśmy "więksi" od mężczyzn z wielu innych krajów. Dlaczego więc nasze penisy nie wyglądają tak okazale? Cóż, 21 procent Polaków ma kompleksy na punkcie swojej tuszy. Pewnie słusznie, gdyż czterech na dziesięciu polskich facetów ma nadwagę, a co piąty jest wręcz otyły. Gdyby aktorzy porno nie byli tacy szczupli, ich penisy nie wyglądałyby tak okazale. Powinniśmy zatem bardziej wstydzić się naszych obwisłych, piwnych brzuchów. Kiedy się ich pozbędziemy, staniemy się atrakcyjniejsi. I okazalsi...

GD/Ijuh, facet.wp.pl

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)