CiekawostkiPolacy to zawistni dranie?

Polacy to zawistni dranie?

Wystarczy spojrzeć na skwaszone miny ludzi na ulicy, przeczytać wpisy, jakie zostawiają na forach internetowych, lub przyjrzeć się ich reakcjom na sukces... oczywiście cudzy. Czy Polska to faktycznie ojczyzna małych, śmiesznych ludzi, którzy potrafią tylko narzekać?

Polacy to zawistni dranie?
Źródło zdjęć: © AFP

Charles Bukowski w wierszu zatytułowanym "The Genius of The Crowd" pisał, że w każdym człowieku jest wystarczająco dużo perfidii, nienawiści, przemocy i absurdu, by zasilić nimi dowolną armię. Dużo w tym prawdy, jednak polska zawiść jest szczególnie potężnym orężem - a wręcz naszym sztandarowym towarem eksportowym. Gdyby negatywne emocje mierzyć w dolarach, bylibyśmy krezusami po stokroć bogatszymi, niż arabscy szejkowie, ze swoją nędzną ropą...

[

]( #opinions )

Adam Mickiewicz w III części Dziadów pisał, że Polska to Chrystus narodów - umęczony i pognębiony, który jednak odrodzi się i zostanie krzewicielem nowych, chwalebnych wartości. Tymczasem, w niespełna dwa wiekói później okazało, się że Polska to ledwie plastikowy Chrystus z kompleksami - mały, zacietrzewiony i łypiący z wrogością na wszystkich dookoła. Jak taki twór miałby prowadzić resztę globu?

Romantycy pomylili się w jednym aspekcie - owszem, długotrwałe cierpienie zmieniły polską mentalność, jednak wcale nie na lepsze. Zgnoić, stłamsić, stępić, sprowadzić do parteru, to pierwsze przykazania z naszego nowego dekalogu. Przekonywał o tym chociażby Michał Koterski, w ostatnich scenach "Dnia Świra", przekonać się o tym mogli również - na własnej skórze - polscy artyści, biznesmeni i sportowcy, którzy za brak sukcesów są wyszydzani i mieszani z błotem.

Jako przykład można podać decyzję siatkarki Doroty Świeniewicz, która dwa lata temu zrezygnowała z gry w kadrze, zmotywowana "dopingiem" internautów. Nasi koledzy z redakcji sportowej cytowali byłego trenera reprezentacji Andrzeja Niemczyka, co sądzi o polskiej złości i zawiści: "Niestety to prawda - Polacy to zawistny naród. Odczułem to na własnej skórze nie raz, czego nie odczułem będąc 10 lat trenerem w Niemczech. W trakcie 10 lat dwóch wiceprezesów rozstało się z tamtejszym związkiem, bo mieli inne zdanie od mojego, zarząd związku zaproponował im rezygnację. Ja tam nie zdobywałem medali, ale tam ocenia się człowieka na możliwości zespołu, czy wyciągnął z zespołu wszystko czy nie. W Polsce im większe sukcesy się osiąga, tym potężniejsze kłody rzucają ci pod nogi."

[

]( #opinions )

Słowa Niemczyka potwierdzają się również w przypadku naszego rodzynka w Formule 1 - Roberta Kubicy, który mimo dobrych wyników notorycznie mieszany jest z błotem przez internautów, których jedyną życiową spuścizną pozostanie seria anonimowych, gniewnych wpisów na kilku witrynach www oraz wysłużony pilot od telewizora. Przecież zdecydowanie łatwiej jest bluzgać na pracę innych, niż samemu zabrać się za kształtowanie własnej przyszłości...

I też Chrystus-darmozjad to kolejna twarz "polskiego narodu wybranego". Za granicą, nasi rodacy wyrobili sobie opinię złodziei lub nierobów, którzy nieustannie kombinują, jakby tu chapnąć kilka euro, bez większego wysiłku. Aktywizują się tylko w jednej sytuacji - niczym geniusze zła angażują cały swój potencjał w zgnębienie swojego krajana, jeśli przyjdzie im wspólnie pracować.

Dopiero wówczas, stają się wyśmienitymi pracownikami, takimi którzy to śrubują wyniki, umizgują się do przełożonych i posłusznie donoszą szefowi na wszelkie uchybienia kolegów z orzełkiem w paszporcie. Fora internetowe aż pękają w szwach od relacji rozgoryczonych Darków, Krzysiów i Jarków, którzy wspominają świństwa, jakich doświadczyli z rąk współziomków. W pewnym sensie, taka zawiść zakrawa na kanibalizm, bowiem gniew adresowany jest przecież ściśle do własnych krajan.

[

]( #opinions )

Lecz to nie wszystko - wystarczy przeznaczyć kilkadziesiąt minut na szperanie w Internecie, by odkryć że polski marazm i zgnilizna, potęgowane przez frustrację, rozpościerają się na wszystkie sfery życia, znacznie głębiej niż ma to miejsce za granicą. Jak to poznać? W bardzo prosty sposób - odnajdźcie newsy o podobnej treści, a następnie porównajcie własne "konstruktywne" komentarze z opiniami Waszych kolegów z Zachodu...

MW/PFi

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)