Polacy uwielbiają wódkę! Tylko oni piją jej więcej od nas!
Mieszkańcy którego kraju pałają największą miłością do rumu? Który naród nie może obejść się bez ginu? I w spożyciu jakiego trunku przoduje Polska?
O alkoholu - ostatnim legalnym narkotyku człowieka - napisaliśmy już bodaj wszystko. Na łamach "Faceta" mogliście przeczytać m.in. o tym, jak dobrać odpowiedni napitek na pamiętny wieczór, z czym go pić, a także jak zminimalizować ryzyko wystąpienia kaca. Zapoznaliśmy was również z najniebezpieczniejszymi trunkami świata, rozprawiliśmy się z mitem ślepnięcia po procentach i wyjaśniliśmy dlaczego kobieca uroda zyskuje po kilku głębszych. Przybliżyliśmy wam też sytuacje, w których alkohol może uratować życie i nauczyliśmy, jak ukryć jego zapach. Teraz z kolei czas przybliżyć kolejną porcję ciekawych faktów zdradzając, w których krajach pije się go najwięcej i co najbardziej smakuje wybranym nacjom. Jak podaje "Economist", pijemy bardzo diżo - firma badawcza IWSR ustaliła, że w minionym roku globalna konsumpcja alkoholu wzrosła o ok. 1,6 proc., by wynieść 27 miliardów litrów.
Polacy lubią wódkę. Pozostałe alkohole niespecjalnie
Co ciekawe, IWSR zaproponował dodatkowo szczegółowy wykaz największego spożycia najpopularniejszych alkoholi spirytusowych w rozbiciu na kraje. I tak, jeśli chodzi np. o tequilę, to w 2012 wypito jej niespełna miliard litrów. Najwięcej w Stanach Zjednoczonych (ok. 0,12 mld l), co daje przeliczenie na osobę rzędu 0,36 litra rocznie. Na drugim miejscu uplasował się Meksyk, a na trzecim Rosja. Fakt że Rosjanie znaleźli się na pudle w tej klasyfikacji może dziwić, ponieważ jest to naród kojarzony bardziej z zamiłowaniem do innego trunku, a mianowicie wódki. I faktycznie, jeśli chodzi o wódkę, to tu Rosjanie nie mają sobie równych - w roku 2012 krajanie Władymira Putina wypili jej niemal dwa miliardy litrów, co daje wstrząsający wręcz przelicznik 13,9 litra na osobę. Dodajmy, że przez osobę rozumie się tu każdego z obywatelstwem rosyjskim, a więc również kobiety, dzieci i osoby starsze, a więc pokaźną grupę, której spożycie jest minimalne. Strach więc pomyśleć ile piją zdrowi mężczyźni w kwiecie wieku.
Na drugim miejscu znaleźli się Amerykanie ze spożyciem 0,61 miliarda litrów, na trzecim Ukraina, a na czwartym Polska (ok. 0,23 mld litrów), aczkolwiek sytuacja wygląda inaczej, kiedy wziąć pod uwagę ilość wypitej wódki przypadającą na jednostkę. Tu numerem jeden pozostają Rosjanie (13,9 l), natomiast na drugą lokatę awansują Białorusini (11,3 l), dalej plasują się Ukraińcy (7,7 l) i Polacy (7 l). Można więc zaryzykować stwierdzenie, że my również wytrwale pracujemy na swoją opinię ludzi, którzy nie wylewają za kołnierz. Niestety, nasze gusta zdają się być proste, albowiem jedyne TOP 10 spożycia, do którego trafiliśmy to właśnie to z wódką. Owszem, mogłoby się wydawać, że coraz mocniej w naszych rodakach kiełkuje apetyt na szkocką whisky, jednak statystyki zdają się tego nie potwierdzać. Whisky najwięcej pije się we Francji (ok. 0,12 mld l, 1,9 l/os), dalej - z racji liczby mieszkańców - lokują się Stany (ok. 0,09 mld l, 0,2 l/os) i Wielka Brytania (ok. 0,06 mld l, 0,9 l/os). Choć szkocką nie gardzą też
Hiszpanie (0,8 l/os).
Jak nie trudno było się domyślić, rumem najmocniej delektują się Kubańczycy i to oni - pod względem spożycia per capita - zajmują pierwsze miejsce ze swoimi niespełna 5 litrami wypijanymi na głowę rocznie. Za plecami mają mieszkańców Dominikany (3,3 l/os) i Filipin (1,4 l/os). Z kolei w ujęciu globalnym prym wiodą tu Hindusi i Amerykanie. Ostatnim z wyszczególnionych trunków jest gin. Tego najwięcej pija się na Filipinach (1,4 l/os), na Słowacji (1,2 l/os) i w Holandii (0,8 l/os). A jakiemu trunkowi ty najbardziej zawyżasz statystyki...?