Trwa ładowanie...
04-11-2013 15:08

Polka wynalazła lek na amfetaminowy głód?

Polka wynalazła lek na amfetaminowy głód?Źródło: 123RF
d3vsz1v
d3vsz1v

Polska uczona dokonała odkrycia, które może stać się przełomem w walce z uzależnieniem od amfetaminy - jednym z najpopularniejszych narkotyków w naszym kraju. Badany przez nią związek potrafi zahamować "nawrót amfetaminowy". Owocem jej pracy może stać się lek, dzięki któremu osoby chcące wyjść z nałogu nie będą odczuwały głodu narkotykowego.

Joanna Miszkiel z Instytutu Farmakologii Polskiej Akademii Nauk w Krakowie pracuje nad potencjalnymi metodami leczenia uzależnienia od amfetaminy. O jej pracy zrobiło się głośno w mediach, gdy w ubiegłym miesiącu przyznano jej stypendium "L'Oreal Polska dla Kobiet i Nauki". Badaczka tłumaczy, że substancje takie jak amfetamina i kokaina poprawiają nastrój, pobudzając uwalnianie dopaminy - neuroprzekaźnika, który uważany jest m.in. za "hormon przyjemności i nagrody". Wzmożone uwalnianie dopaminy w rejonie mózgu zwanym układem nagrody, związane z przyjmowaniem amfetaminy, zaburza równowagę neuroprzekaźników, co prowadzi do uzależnienia.

Młoda uczona bada znaczenie jednego podtypu receptorów umieszczonych na neuronach - receptora 5-HT1B. Badania prowadzone już wcześniej na świecie pokazały, że receptory te potrafią zapobiegać nawrotom kokainowym. Naukowcy po prostu blokują te receptory za pomocą odpowiednich związków chemicznych.

Pomoc dla abstynentów

Specjaliści przypominają, że uzależnienie jest chorobą ośrodkowego układu nerwowego. Nie należy zatem traktować narkomanów oraz alkoholików jedynie jako ludzi o słabej woli, którzy mogliby wyjść z nałogu, gdyby tylko chcieli. Przymus przyjmowania substancji, która stymuluje istniejący w naszym mózgu układ nagrody, nazywa się głodem właśnie dlatego, że potrzeba sięgnięcia po narkotyk jest tak silna, iż staje się priorytetem - jest traktowana przez mózg podobnie jak potrzeba odżywiania się.

d3vsz1v

Nawet osoby, które poddały się terapii, miewają gorsze dni i chwile załamania, kiedy - pomimo abstynencji - odczuwają silną potrzebę przyjęcia działki narkotyku. To właśnie im ma pomóc lek, który w przyszłości może powstać dzięki badaniom prowadzonym w Instytucie Farmakologii w Krakowie.

- Wytrzymanie w stanie abstynencji jest bardzo trudne, a czasem wręcz bolesne. Nie ma zbyt wielu farmakologicznych możliwości pomocy osobom, które chcą utrzymać się w abstynencji. Dlatego każda pomoc łagodząca głód narkotykowy byłaby wskazana - tłumaczy Joanna Miszkiel.

Lek przeciw uzależnieniu od "polskiej kokainy"

- Chcieliśmy sprawdzić, czy używanie substancji przeciw nawrotowych w stosunku do kokainy zadziała też w stosunku do amfetaminy. To ważne, bo zazwyczaj narkomani nie są uzależnieni tylko od jednej substancji psychostymulującej. Skuteczne leki, przeciwdziałające nawrotom narkotykowym, powinny działać na większą grupę substancji - wyjaśniła Joanna Miszkiel. - Mój zespół dowiódł, że blokada wspomnianego receptora hamuje też nawrót amfetaminowy.

Niektóre związki działając na konkretny receptor przy okazji działają też na inne. - Nasz związek działa tylko na receptor 5-HT1B, dlatego jest tak skuteczny - tłumaczyła badaczka. By zrozumieć, jaką wagę mają te badania dla nas wszystkich, należy przypomnieć, że Polska uznawana jest za jednego z największych producentów amfetaminy w Europie (w niechlubnych statystykach uplasowaliśmy się na trzecim miejscu za Belgią i Holandią). To właśnie w naszym kraju zażywanie tego narkotyku jest dwukrotnie wyższe niż w innych państwach. Amfetamina jest trzecią - po marihuanie i przyjmowanych bez zgody lekarza środkach nasennych oraz uspokajających - substancją nielegalną, której używają Polacy (według raportu Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii) - przewrotnie bywa nazywana "polską kokainą".

d3vsz1v

Kiedy nowe leki pojawią się na rynku?

Owocem badań prowadzonych przez naukowców z Krakowa ma być lek w formie tabletek lub zastrzyków, które dostawałyby osoby chcące wyleczyć się z uzależnienia od narkotyku. To zupełnie inne podejście niż terapie farmakologiczne, którym w Polsce przez lata poddawani są np. alkoholicy.

Uzależnieni od alkoholu dostają m.in. środki mające "uczulić" ich na alkohol, takie jak osławiony Esperal (wszczepiany w postaci implantów) czy Anticol. Zawarta w implantach lub tabletkach substancja czynna - disulfiram - wypływała na metabolizm alkoholu, którego spożycie u osoby leczącej się prowadzi do nieprzyjemnego zatrucia. Objawy, takie jak: uczucie duszności, przyśpieszenie akcji serca, uczucie niepokoju i lęk przed umieraniem mają, według zwolenników "terapii awersyjnej", dawać uzależnionemu motywację do trwania w abstynencji. Prawda jest jednak taka, że osoby uzależnione sięgały po alkohol mimo wiszącej nad nimi groźby. Ich głód był silniejszy niż obawy przed nieprzyjemnymi skutkami picia. Współcześnie szuka się raczej sposobów na zniwelowanie uczucia głodu narkotykowego.

- Proces wprowadzenia leku na rynek trwa nawet kilkadziesiąt lat. My jesteśmy dopiero po pierwszych badaniach podstawowych, teraz robimy badania na gryzoniach. Jeśli tutaj osiągniemy sukces, wyniki będą się powtarzać i pojawi się możliwość współpracy z firmą farmaceutyczną, to będzie można prowadzić dalsze badania - mówiła badaczka, która w październiku zdobyła 27 tys. złotych w ramach programu "L'Oreal Polska dla Kobiet i Nauki". Na razie trudno powiedzieć, czy taka substancja pomogłaby też w walce z uzależnieniem od alkoholu czy papierosów. Na pewno jednak będzie użyteczna w walce z uzależnieniem od amfetaminy, której popularność nie maleje, czego dowodem są statystyki policyjne - rocznie udaje się przechwycić kilkaset kg tego narkotyku.

PAP/facet.wp.pl

Ijuh, facet.wp.pl

d3vsz1v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3vsz1v