Trwa ładowanie...
Artykuł sponsorowany
wnętrza
04-04-2017 14:24

Postapokalipsa na salonach, czyli aranżacja wnętrz w stylu postapo

Postapokalipsa. To niezwykle szerokie pojęcie z kanonu science fiction stanowi dziś jedną z najpopularniejszych tematyk dla filmów, gier wideo i komiksów. Niesamowite powodzenie opowieści, które rozgrywają się po wojnie atomowej, sprawia, że motywy postapokaliptyczne coraz częściej można również dostrzec w naszych mieszkaniach. Aranżacja wnętrz w stylu postapo? Nic nie stoi na przeszkodzie!

Postapokalipsa na salonach, czyli aranżacja wnętrz w stylu postapoŹródło: Materiały prasowe
dh9onwg
dh9onwg

Gdzie należy upatrywać niezwykłej popularności opowieści postapokaliptycznych? Zdaniem wielu moda na postapo to po prostu odpowiedź na otaczającą nas rzeczywistość. W końcu żyjemy w czasach, gdy na świecie pojawia się coraz więcej globalnych zagrożeń: konflikt Rosji z Ukrainą, niekończąca się wojna w Syrii, kolejne testy rakietowe Korei Północnej. To wszystko może zachęcać ludzi do sięgania po książki i filmy pokazujące, co by było, gdyby doszło do eskalacji tych kryzysów. Postapokalipsa po prostu przypomina nam, że nigdy nie można być pewnym pokoju na świecie. Tym bardziej, że jako Polacy jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że żyjemy nie w pokoju, ale raczej między wojnami. Według jeszcze innej teorii lubimy czytać o postapokalipsie, bo to dla nas wyłącznie czysta fantastyka. Żyjemy w bardzo wygodnym świecie i nie wierzymy, że kiedykolwiek wybuchnie ostateczna wojna, więc możemy się w nią bawić.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Metrem po świecie

Literatura postapokaliptyczna od wielu lat próbuje pokazać, jak wyglądałoby życie na Ziemi, gdyby między najważniejszymi światowymi potęgami doszło do dewastującej wojny. Jedną z najbardziej interesujących wizji przedstawił Dimitry Glukhovsky, który niedobitki ludzkości umieścił w zawiłej sieci moskiewskiego metra. Jego debiutancka powieść okazała się światowym hitem. Do tego stopnia, że dziś pod szyldem Metro 2033 powstało ponad 50 różnych powieści, w tym dwie polskich autorów ("Dzielnica obiecana" Pawła Majki oraz "Otchłań" Roberta J. Szmidta). Fani rosyjskiego uniwersum uważają, że to jedna z najbardziej realistycznych wizji postapokalipsy, jaką kiedykolwiek udało się przedstawić.
Warto podkreślić, że miłośnicy Metra 2033 nie próżnują i regularnie dorzucają kolejne cegiełki pod rozbudowę ukochanego uniwersum. Organizują konkursy literackie na fanowskie opowiadania, biorą udział w tematycznych grach terenowych (tzw. LARP-ach), tworzą własne grafiki i filmy. I to z sukcesami: półgodzinny film "Metro 2033: Last hope", który nagrała grupa z Trójmiasta, obejrzano na YouTube już ponad 150 tys. razy. Powiedzieć, że ruch fanowski jest bardzo prężny, to właściwie nic nie powiedzieć.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Wybuchowa aranżacja wnętrz

Wiadomo, że postapokalipsie najbliższe są schrony i bunkry, ale wizja świata naszkicowana przez Glukhovskiego wkracza powoli do zwykłych mieszkań. Fani klimatów postapokaliptycznych i takich serii jak Metro 2033, Mad Max, S.T.A.L.K.E.R. albo Fallout coraz częściej chcą, żeby ich mieszkania w jakiś sposób nawiązywały do ich zainteresowań. Rzecz jasna nie oznacza to, że aranżacja wnętrza musi być całkowicie podporządkowana stylistyce postapo. Często w zupełności wystarczy jeden akcent, ale za to właściwie wyeksponowany.

dh9onwg

- Fototapeta jest idealna, bo stanowi pewnego rodzaju wizytówkę i jako pierwsza skupia uwagę naszych gości – zauważa Maciej Balcerek z agencji architektonicznej Perfect Space. - Nie tylko zapoznaje ona gości z gustem gospodarza, ale ponadto dzięki niej mieszkanie nabiera indywidualnego charakteru. Nie mówiąc już o tym, że żółć skutecznie rozjaśni łazienkę i napełni wszystkich energią.
Fototapeta jest za droga? W takim wypadku zawsze można zdecydować się na bardziej klasyczne rozwiązanie, czyli plakat w antyramie. - Wygląda dużo mniej efektownie, ale za to łatwiej go zmienić, gdy się nam z jakiegoś powodu opatrzy i znudzi – dodaje Maciej Balcerek.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Moda, która przetrwa koniec świata?

Od gier poprzez filmy i książki aż po aranżację wnętrz – moda na postapokalipsę dotarła już wszędzie. Nie dziwi też to, że coraz częściej nawiązania do niej da się dostrzec w polskich mieszkaniach. Powód? Wystarczy spojrzeć na daty premier kultowych tytułów z tego nurtu: pierwszy „Fallout” kończy w tym roku 20 lat (!), „Metro 2033” zostało wydane 12 lat temu, a kultowy „S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla” ma na karku już dekadę. Ludzie, którzy dorastali z tymi tytułami, dziś zaczynają kupować swoje pierwsze mieszkania. I choć dorośli, to sentyment do postapokalipsy wciąż jest w nich żywy.

dh9onwg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dh9onwg