Powalająca figura Amy Adams
07.11.2008 | aktual.: 27.12.2016 15:03
None
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.
Amy Adams
Amy Adams tęskni za czasami, w których mężczyźni i kobiety stuprocentowo identyfikowali się z własną płcią.
Aktorka jest wielką fanką filmu "Przeminęło z wiatrem" i zdradziła, że chętnie cofnęłaby się w czasie, aby żyć wśród silnych i honorowych mężczyzn oraz delikatnych kobiet.
- Kiedy byłam mała, wyobrażałam sobie, że jestem Scarlett O'Hara - tłumaczy Adams. - Co prawda były to ciężkie czasy dla Ameryki z historycznego punktu widzenia, ale przynajmniej faceci byli facetami, a kobiety kobietami. Byłoby cudownie, gdybyśmy mogli do tego wrócić.