Męskie sprawyPoważny problem zdrowotny. Chrapanie dotyka głównie mężczyzn

Poważny problem zdrowotny. Chrapanie dotyka głównie mężczyzn

Bezdech i chrapanie są znacznie bardziej niebezpieczne niż do tej pory sądzono. Najnowsze badania potwierdziły, że występowanie nieprawidłowości w przepływie powietrza, do których najczęściej dochodzi podczas snu, mogą też wpływać na stan zdrowia psychicznego mężczyzn.

Poważny problem zdrowotny. Chrapanie dotyka głównie mężczyzn
Źródło zdjęć: © fot.fotolia

08.06.2015 | aktual.: 16.06.2015 10:26

O konieczności leczenia chrapania czy niebezpieczeństwach wynikających z pojawienia się bezdechu powiedziano i napisano już wiele. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że zakłócenia te mogą też decydować o pojawianiu się epizodów depresyjnych. Szacuje się, że ryzyko wystąpienia depresji wzrasta u panów nawet czterokrotnie.

Naukowcy doszli do takich wniosków podczas badań, które przeprowadzone zostały wśród 1875 mężczyzn w wieku od 35 do 83 lat, których leczono pod kątem depresji przynajmniej dwukrotnie w ciągu ostatnich 5 lat. Na losowo wybranej grupie wolontariuszy przeprowadzono szczegółowe badania dotyczące właściwości ich snu. Wykonano u nich testy polisomnograficzne, podczas których badane są parametry ludzkiego organizmu w czasie snu. Wypełniali oni także ankiety, w których opisywali swoje samopoczucie oraz określali poziom senności występującej u nich w ciągu dnia.

Wyniki badań okazały się zaskakujące. U wszystkich mężczyzn występował niezdiagnozowany wcześniej obturacyjny bezdech senny (OBPS - obturacyjny bezdech podczas snu), podczas którego dochodzi do regularnego zatrzymywania się przepływu powietrza w obrębie górnych dróg oddechowych. Na podstawie dochodzenia naukowcy stwierdzili, że panowie, u których wykryto ten syndrom, podobnie jak mężczyźni, którzy wykazują zwiększone zapotrzebowanie na sen w ciągu dnia (oba te objawy mogły występować wspólnie), znacznie częściej narażeni są na występowanie epizodów depresyjnych. Ryzyko ich pojawienia się zwiększa się u nich od czterech do pięciu razy w stosunku do osób zdrowych.

Co ważne, w czasie kompleksowych badań naukowcy sprawdzali także występowanie innych czynników, które mogły mieć potencjalny wpływ na wystąpienie depresji. Według ekspertów, to właśnie występowanie bezdechu śródsennego było tu kluczowe.

- Nadmierna senność dzienna i ciężka postać obturacyjnego bezdechu sennego były związane z niedawnym wystąpieniem depresji na losowo wybranej próbie mężczyzn. A występowanie obu tych czynników było związane nawet z jeszcze większym ryzykiem – powiedziała cytowana przez magazyn „Forbes” dr Carol Lang z Uniwersytetu Adelajdy w Australii, która stała na czele badań.

To nie pierwsze badania, które wykazały, że bezdech może mieć istotny wpływ na kondycję psychiczną. Zaprezentowane w ubiegłym roku na łamach „Journal of Research in Medical Sciences” rezultaty innego doświadczenia wskazały, że występowanie takich objawów podczas snu może też skutkować nasilaniem się stanów lękowych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. W 2012 r. naukowcy z Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób (CDC) ogłosili, że bezdech oraz chrapanie u kobiet i mężczyzn zwiększało u nich występowanie objawów najczęstszych postaci depresji aż trzykrotnie.

Oczywiście chrapanie i bezdech mogą mieć wpływ nie tylko na kondycję psychiczną. Nie od dziś wiadomo, że odpowiedzialne są one również za wzrost ciśnienia tętniczego. Mogą też potęgować ryzyko wystąpienia udaru. Co za tym idzie, stanowią poważne zagrożenie dla życia.

RC/dm,facet.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)