Najszybszy na świece Powerboat – Earthrace zdecydowanie zasługuje na swoje miano. To pływające monstrum czerpie swą nieludzką siłę z całkiem ludzkiego... tłuszczu!
Eko-łódź Earthrace w rekordowym czasie okrążyła świat, pokonując 24 000 mil morskich używając w pełni odnawialnego biopaliwa. Cała akcja, oprócz chęci pobicia rekordu, miała na celu promocję możliwości alternatywnych paliw.
Jak się okazuje oddanie załogi Earthrace sprawie było wyjątkowo duże, by nie powiedzieć - tłuste. Żeby zademonstrować możliwości paliwa biodiesel, kapitan łodzi Pete Bethune, honorowo poddał się liposukcji.
Pete wyssał z siebie dostatecznie dużo tłuszczu, by wyprodukować 100 ml biopaliwa. Z pomocą dwojga nieco większych ochotników, zdołali wyprodukować 10 litrów ludzkiego tłuszczu.
Dzięki temu poświęceniu potężna maszyna mierząca blisko 24 metry zdołała przepłynąć 15 kilometrów.
Według nas akcja godna pochwały. Łódź może stać się dużym hitem wśród mieszkańców Ameryki północnej, którą coraz częściej nazywa się „krainą otyłości”. Niewątpliwie niektórzy z nich mogliby po zakupie takiej łodzi kilka miesięcy pływać po świecie... Doskonała recepta na wyprowadzenie kraju z nadwagi.
Żeby kupić najciekawszy na świecie przyrząd do spalania tłuszczyku wystarczy zapłacić 1,5 miliona dolarów! daj się wessać...