MilitariaPowietrzny potwór - aż dziw, że to potrafi latać

Powietrzny potwór - aż dziw, że to potrafi latać

Latający motocykl, motohelikopter, a może hybrydowy skuterodron? Na pierwszy rzut oka ciężko określić, czym jest Hoverbike - maszyna wymyślona przez brytyjską firmę Malloy Aeronautics. Najbardziej przypomina chyba "śmigacze" z "Gwiezdnych wojen" George'a Lucasa. Technologia idzie jednak do przodu i niewykluczone, że już wkrótce na Hoverbike'ach zobaczymy... amerykańskich żołnierzy.

Powietrzny potwór - aż dziw, że to potrafi latać
Źródło zdjęć: © http://www.hover-bike.com/

26.06.2015 | aktual.: 26.06.2015 14:52

O projekcie Hoverbike - maszyny łączącej w rewolucyjny sposób sterowalność motocykla z możliwością lotu śmigłowca było już głośno jakiś czas temu. Brytyjska firma Malloy Aeronautics miała jednak problem z finansowaniem projektu. Aktualnie sytuacja uległa znaczącej poprawie - Hoverbike'm zainteresowali sie Amerykanie, w tym Departament Obrony. Prace nad maszyną nabrały rumieńców.

W dużym uproszczeniu Hoverbike to po prostu latający motocykl. Nie liczmy jednak na to, że wzniesiemy się na nim w przestworza - konstrukcja jest przystosowana do poruszania się raczej na niewielkich wysokościach. Amerykańscy specjaliści podkreślają, że to z jednej strony ogromna zaleta, ale również utrudnienie. - W niektórych przypadkach niska wysokość stanowi większe wyzwanie, kiedy pilot musi precyzyjnie manewrować obok obiektów, budynków czy gruzu - mówi Mark Butkiewicz z Survice Engineering z bazy w Maryland.

Maszyna posiada specjalne czujniki, które umożliwiają odbycie na niej standardowego lotu z pilotem, jak i również przeprowadzanie misji bezzałogowych. Prototyp zaprezentowany na pokazie lotniczym Paris Air Show dysponował silnikiem z... motocykla marki BMW. Zresztą, steruje się nim podobnie jak motocyklem. Przepustnica znajduje się po prawej stronie (w śmigłowcach jest zazwyczaj odwrotnie, pilot kontroluje ją lewą ręką). Zasięg projektowanego dla wojska Hoverbike'a ma być podobny, jak w przypadku helikopterów.

Podstawowymi zadaniami maszyny mają być misje humanitarne oraz usprawnienie logistyczne przeprowadzanych przez wojsko operacji. Dzięki Hoverbike'om lekarze oraz dostawy wody i leków będą szybko przerzucani w trudno dostępne rejony.

Aktualnie obie firmy we współpracy z armią przeprowadzają drugą fazę testów konstrukcji. Wariant zbudowany dla wojska będzie w stanie przenosić około 200-400 kilogramów. Co ciekawe, prawdopodobnie powstanie również komercyjna wersja Hoverbike'a. Klient, który zapragnie mieć w swoim garażu (hangarze?) tak niezwykły pojazd będzie musiał wyłożyć sumę, za jaką można kupić wysokiej klasy samochód sportowy

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)