Powody męskiej zdrady

None

Jednak mimo świadomości konsekwencji jakie niesie za sobą zdrada, ciągle znajdują się osoby, które się jej dopuszczają.

Jak wynika z przeprowadzonego przez nas sondażu, aż 35% z 56 000 ankietowanych dopuściło się zdrady, a 15% rozważa taką ewentualność.

Postanowiliśmy zbadać dlaczego mężczyźni decydują się zdradzić swoją partnerkę.

Najbardziej oczywistą odpowiedzią, która ciśnie się na usta każdej kobiety (szczególnie tej zdradzonej) jest _ „dlatego że są sukinsynami”_.

Dla nas jednak nie jest to takie proste. Bądźmy szerzy, facet jest o wiele bardziej „skomplikowaną istotą”, żeby można było to zamknąć tylko w jednym zdaniu.

W wielu przypadkach, zdrada faceta nie bierze się z nikąd i nie wynika jedynie z jego „podłości”. Przyczyn jest wiele, a my postaramy się pokazać te najważniejsze:

Bywa tak, że mimo wspólnego życia, oraz względnie udanych relacji seksualnych, osoby pozostające w związku są od siebie bardzo oddalone emocjonalnie. Coś co było kiedyś fascynujące i inspirujące zgasło, albo jest w głębokim uśpieniu.

Praca po kilkanaście godzin na dobę, brak wspólnego urlopu, nieumiejętność nawiązania głębszej rozmowy – wszystko to prowadzi do wyobcowania.

Zdrada staje się wówczas ucieczką od tej przerażającej atmosfery, niemoralnym sposobem zerwania pęt, próbą znalezienia czegoś wartościowego. Jednym słowem – ucieczką od tłamszącej samotności.

Fora i portale internetowe prześcigają się w komentarzach opisujących zdradę jako wynik chwili, efekt przypadku. Wbrew pozorom to jednak rzadkość.

Owszem zdarzają się takie sytuacje, w których to przykładni mężowie (zazwyczaj po kilku głębszych) idą do łóżka z przypadkowo poznaną osobą, nie bardzo nawet umiejąc wytłumaczyć swoje motywacje.

O przypadkach się nie dyskutuje, bo wszelka ich ocena z założenia jest niemożliwa do przeprowadzenia. Może to tu jest miejsce na tego sukinsyna?

Tak! To fakt, który choć brzmi absurdalnie został udowodniony naukowo. Faceci zdradzają ponieważ są zazdrośni o swoje partnerki. Po pierwsze w momencie zagrożenia, samiec pragnie odreagować możliwość porażki, zabezpieczając się tym samym przed ciosem.

Po drugie chorobliwa zazdrość podsuwa mu obrazy swojej partnerki, w sytuacjach z innymi facetami. W duchu pragnie mścić się za to czego w jego własnym przekonaniu ona się dopuszcza. Pragnie odpłacać pięknym za nadobne. Panowie, to jest przypadek kliniczny – wymagający leczenia.

Nie ma nic gorszego dla prawdziwego faceta jak jego niska samoocena. Niektórzy faceci mają do tego nadzwyczajne skłonności. Jeżeli jeszcze do tego dojdzie fakt niedoceniania ich przez ich partnerki to wybuch bomby jest murowany.

Ciągłe wysłuchiwanie przytyków pod swoim adresem, uderza w męską dumę.

Jedni będą się upijać, inni reagować agresją. Jest jednak pewna grupa facetów, którzy swoją samoocenę będą próbowali podnieść udowadniając, że są jeszcze atrakcyjni dla kobiet.

Brak satysfakcji z seksu, zawsze będzie rodzić w facecie pragnienie, żeby w końcu ją osiągnąć. Najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa o swoich potrzebach, lub wspólna wizyta u seksuologa.

Jednak, niektórzy decydują się pójść drogą najmniej uczciwą, szukając rozkoszy w ramionach innej kobiety. Co gorsze przyjmują to jako swoje święte prawo. Nie na darmo śpiewał swego czasu Piotr Bukartyk: „każdy ma prawo do orgazmu”

Problem ten poruszyliśmy kiedy pisaliśmy o zazdrości, jako przyczynie zdrady. Jednak w tym przypadku sprawa jest poważniejsza. Tu już do zdrady doszło i to dopuściła się jej kobieta.

Są trzy drogi, którymi może podążyć mężczyzna kiedy się dowie o tym fakcie. Albo natychmiast rzuci tą panią, albo przebaczy jej i będzie żył ze świadomością tego co się stało, albo… będzie żył z nią dalej dążąc do rewanżu.

Rewanż jest jednym z najczęstszych powodów męskiej zdrady. Jeżeli kobieta dopuściła się tego z innym facetem, a jej partner zdecydował się być z nią dalej, to taka pani, może być pewna, że przy pierwszej nadarzającej się okazji odpłaci jej tym samym.

Doszliśmy do punktu zasadniczego. Tutaj należy doszukiwać się głównego powodu męskiej zdrady. Samotność, wynikająca z niej zazdrość, niska samoocena i niedocenianie przez partnerkę, a co za tym idzie fatalne życie erotyczne ( bo czy przy sprężeniu tych wszystkich czynników może być inaczej) połączone w jedno Tworzą mieszankę wybuchową.

Facet, który znajdzie się w takim położeniu jest tak bardzo rozszarpany emocjonalnie, że zrobi wszystko, aby się choć na chwilę z tego wyrwać. Jeżeli tylko znajdzie się kobieta, która da mu chwilę ukojenia, to prawdopodobnie skorzysta on z tego.

Tylko wrodzona uczciwość lub wysokie standardy moralne są w stanie go powstrzymać.

Tylko po co drogie panie? Jak mówi stara przysłowie lekarskie, lepiej przeciwdziałać niż leczyć.

Zachęcamy do refleksji. Szczególnie kiedy spojrzycie na wyniki naszej sondy…