Powstała nowa jednostka Wojsk Specjalnych - JW Agat
Dziś w Gliwicach sformowana zostanie nowa elitarna jednostka specjalna - "Agat" wspierać będzie działania m.in. GROMu czy Formozy, zaś w jego szeregach znajdą się wyłącznie najlepsi z najlepszych...
"Faceci od brudnej roboty", tak w skrócie można opisać profil działania superkomandosów z "Agatu", albowiem, jak podaje "Rzeczpospolita", będzie to jedyna jednostka Wojsk Specjalnych wyposażona w broń przeciwpancerną, maszynową oraz przeciwlotniczą... Tym samym, w czasie akcji, "to właśnie Agat weźmie na siebie główny ciężar walki z przeciwnikiem uzbrojonym w sprzęt pancerny czy lotnictwo, podczas gdy operatorzy będą prowadzić precyzyjne akcje specjalne, np. odbijania zakładników", mówi "Rz" były oficer GROM Piotr Cień- Maciejczyk.
06.07.2011 | aktual.: 06.07.2011 14:16
Naturalnie, powstanie Agatu usprawni także działanie GROMU, Formozy oraz 1. Pułku Specjalnego Komandosów z Lublińca, a więc pozostałych jednostek Wojsk Specjalnych, które teraz w większym stopniu będą mogły skoncentrować się na działaniach na tyłach wroga - co jednak nie wyklucza faktu, że komandosi Agatu także będą szkoleni w tym zakresie. Jednocześnie, w przyszłości, Agat stanie się swoistym próbnikiem dla wszystkich żołnierzy chcących zaistnieć w jednostkach specjalnych - tylko ci, którzy się sprawdzą w Agacie, będą mogli przejść do innej jednostki Wojsk Specjalnych, np. do Formozy, czy GROMu.
W styczniowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" gen. Bogusław Pacek zdradza, że Agat będzie można porównać z amerykańskimi Rangersami: "Można tu dostrzec pewne podobieństwa. Amerykański pułk ma bardzo wysoki stopień gotowości do działań w dowolnym obszarze świata. Zadaniem rangersów jest m.in. prowadzenie akcji bezpośrednich, rajdów na teren nieprzyjaciela, wsparcie jednostek takich jak Delta Force, Navy Seals czy zdobywanie lotnisk. Żołnierze z Gliwic w przyszłości też mają być wsparciem dla działań GROM czy 1. Pułku Specjalnego Komandosów z Lublińca. Ich specjalizacją ma się stać opanowywanie lotnisk czy ochrona wysuniętych baz operacyjnych jednostek specjalnych. Będą również tzw. wsparciem w odzyskiwaniu personelu."
Z kolei, co do etymologii nazwy jednostki, to - jak podaje "Altair.com.pl" - wybrano ją po konsultacjach z weteranami Armii Krajowej i wywodzi się ona od kryptonimu oddziału dywersji bojowej Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, formowanej począwszy od 1943 roku.
Warto również dodać, że Agat powstał w miejsce zlikwidowanego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Gliwicach, przy czym żołnierze OSŻW chętni do kontynuowania służby, już zostali przyjęci do Agatu. Jednak nim przydział ten stanie się oficjalny, śmiałkowie muszą przejść niezbędne testy. Pierwsze szkolenia zaczynają się w przyszłym roku, natomiast pierwsza jednostka ma być gotowa już na rok 2014.