Pozowała dla Playboya! Jak wygląda po latach?

Dobiega do czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz

/ 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

/ 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

/ 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

/ 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

/ 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

/ 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

/ 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

/ 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

/ 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

10 / 10Dobiega czterdziestki i nadal zachwyca!

Obraz
© CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL

Szwedzka modelka i prezenterka telewizyjna Victoria Silvstedt postanowiła spędzić kilka dni w St. Barts. Była Playmate nie może jednak liczyć na odrobinę intymności, tym razem także dopadli ją fotoreporterzy! Ale czemu się tu dziwić? Trudno nie zauważyć tej wysokiej i zgrabnej blondynki. Ma 38 lat a nadal wygląda po prostu zabójczo!

1.80 m wzrostu, lodowato niebieskie oczy i platynowe włosy. Z takimi warunkami fizycznymi chyba nie mogła być nikim innym. A kim jest? Modelką, aktorką, piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Pojawiła się na okładkach niezliczonej liczby magazynów. W 2002 roku znalazła się na pierwszym miejscu listy najpiękniejszych kobiet według miesięcznika Maxim. Ciekawostką jest to, że próbowała swoich sił w sporcie wyczynowym - dostała się nawet do kadry narodowej. Niestety, marzenia o olimpijskim złocie w narciarstwie zjazdowym (jej dyscypliną był slalom supergigant), legły w gruzach, gdy doznała ciężkiej kontuzji.

Miała 16 lat i była sportsmenką z krwi i kości. Chłopczycą, która chciała się ścigać, a nie paradować po wybiegach w krzykliwych sukienkach. Podobno nie miała ani jednej pary szpilek. Na szczęście dla jej obecnych fanów, jej matka postanowiła to zmienić i zgłosiła Victorię do konkursu Sweden Beauty Pageant. Dziewczyna się opierała, ale wyrobiona przez lata treningów wola walki wzięła górę. W 1993 roku panienka Silvstedt nie tylko nauczyła się chodzić na obcasach, ale także reprezentowała Szwecję w wyborach Miss World, które obywały się w RPA.

Niebanalna uroda i wdzięk sprawiły, że Szwedka znalazła się w pierwszej dziesiątce finalistek Miss World. Jej urodą zainteresowały się znane marki: Chanel, Christian Dior, Loris Azzaro, Givenchy, Valentino i Giorgio Armani. Jednak ani wybory miss, ani praca modelki nie rozsławiły jej tak bardzo, jak zrealizowana w 1996 roku sesja zdjęciowa dla magazynu Playboy. Co ciekawsze, magazyn ten nie był wydawany w Szwecji, więc Victoria uznała, że "szybka sesja zdjęciowa" to nic wielkiego...

Ta "szybka sesja" okazała się być strzałem w 10. Victoria Silvstedt została Playmate grudnia, a w 1997 roku okrzyknięto ją Playmate roku. Wiele osób krytykowało ją za to, że pokazała się w Playboyu. Jeszcze długo potem udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdką z rozkładówki...

(Puch)

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę