Prawdziwego mężczyznę poznajemy po tym, jak tańczy
Kobiety i heteroseksualni mężczyźni potrafią rozpoznać fizyczne cechy tańczącego mężczyzny, śledząc jego ruchy - wynika z badań opublikowanych na łamach "American Journal of Human Biology".
Brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu Northumbrii w Newcastle filmowali ruchy 30 mężczyzn w wieku od 19 do 37 lat, którzy tańczyli w rytm bębna. Nagrania przerobiono na animacje 3D, w których wirtualna postać (awatar) odtwarzała ruchy tańczących. Animację pokazywano następnie grupie złożonej z mężczyzn oraz kobiet.
Uwagę kobiet przyciągały silne ruchy ramion i tułowia. Jednak także obserwujący tancerza mężczyźni byli świadomi ruchów wskazujących na potencjalnych rywali.
Silny mężczyzna porusza się energicznie, stawia duże kroki, trzęsie ekstatycznie w przód i w tył wysoko uniesioną głową, robi energiczne wymachy. Słaby drepcze w miejscu, ma opuszczoną głowę, garbi się i robi wrażenie, jakby się zmuszał do tańca, ale nie chciał się przemęczyć.
Okazało się, że "jakość" tańca ma ścisły związek z fizyczną siłą mężczyzny - na przykład siłą, z jaką ściskał on dynamometr. Ocena siły potencjalnego przeciwnika pozwala zawczasu zdecydować, czy warto wdawać się z nim w konflikt - tłumaczą autorzy badań.
Dalsze prace będą dotyczyły tańca w wykonaniu 80 kobiet - chodzi o sprawdzenie, w jaki sposób na ruchy tancerki wpływają cechy związane z płodnością.
Wcześniejsze badanie przeprowadzone przez zespół Bernharda Finka z Uniwersytetu w Goettingen (Niemcy) wskazywały, że w dni płodne kobiety poruszają się inaczej.
Wówczas badacze sfilmowali 48 studentek w wieku od 19 do 33 lat idących w kierunku kamery oraz oddalających się od kamery lub tańczących w takt piosenki Robbiego Williamsa. Każdą kobietę filmowano dwukrotnie - w najbardziej płodnym momencie cyklu oraz w czasie niepłodnym.
Nagrania zostały tak przekształcone, że widać było jedynie kontur sylwetki każdej z kobiet - co pozwalało ocenić tylko jej ruchy. Gotowe filmy zaprezentowano 200 studentom płci męskiej, którzy oceniali atrakcyjność kobiet w skali siedmiostopniowej. Jak się okazało, najbardziej płodne dostawały przeciętnie 2,88 punktu za taniec i 3,31 za chodzenie. W dni niepłodne było to odpowiednio 2,72 oraz 2,98.
Podobne badania z 2007 roku - wykonane przez specjalistów z Uniwersytetu Nowego Meksyku (USA) - wykazały, że tancerki erotyczne dostawały w dni płodne większe napiwki, choć nie wyjaśniono, jaki jest tego mechanizm.
Zdaniem Finka towarzysząca owulacji większa atrakcyjność ma związek z wyższym poziomem estrogenu, który wpływa na koordynację mięśni oraz ścięgna i więzadła - przez co ruchy stają się milsze dla oka.
pmw/agt/ijuh