Prezydent Saakaszwili o Lechu Kaczyńskim: wielkie serce
Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili powiedział w niedzielę w rozmowie z TVN24, że Lech Kaczyński "bardziej kierował się sercem niż polityką". "Temu człowiekowi zależało, nie udawał, tylko naprawdę się troszczył" - dodał.
12.04.2010 | aktual.: 12.04.2010 14:54
"Mogłeś lubić Lecha Kaczyńskiego albo nie, ale on był wyjątkowy. Nie było w nim sztuczności i był bardzo dobrym człowiekiem. Nie możesz nauczyć się być dobrym człowiekiem, jesteś nim albo nie, a Lech Kaczyński był bardzo dobrym człowiekiem" - mówił Saakaszwili.
Gruziński prezydent wspominał też moment, gdy Rosja - jak mówił - zdecydowała się zaanektować cześć terytorium Gruzji. "Wówczas pierwszy faks, napisany odręcznie, który otrzymałem, był od Lecha Kaczyńskiego. Wszyscy inni wydawali formalne oświadczenia, co też było dobre, ale on to własnoręcznie napisał i można było zobaczyć, że każde słowo z tego listu było napisane z głębi serca" - powiedział.
W sobotę Saakaszwili, na wieść o śmierci L.Kaczyńskiego, polecił nadać mu pośmiertnie tytuł i order Narodowego Bohatera Gruzji. To najwyższe gruzińskie odznaczenie państwowe, przyznawane za szczególne bohaterstwo i zasługi dla kraju.
"Formalnie nadaje je prezydent, ale my to robimy bardzo ostrożnie. Mogę powiedzieć, że w tym wypadku wszyscy się co do tego odznaczenia zgadzają" - zapewnił w niedzielę Saakaszwili.
Lech Kaczyński, jego małżonka Maria i 94 inne osoby, w tym przedstawiciele parlamentu, urzędów państwowych, wojska i Rodzin Katyńskich, zginęli w sobotę w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Polska delegacja udawała się na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy mordu katyńskiego.
(PAP)
*Zobacz w innych serwisach: * Ostatnia podróż Prezydenta