"Proszę, niech mnie pani aresztuje" - niemiecka policjantka podbija internet

Smukłe ciało, wyrzeźbiony brzuch, długie blond włosy i nieschodzący z twarzy uśmiech - nic dziwnego, że na jej punkcie oszalały już tysiące internautów. Ci, których najbardziej urzekła uroda wysportowanej niemieckiej policjantki, piszą wprost: "Proszę, niech mnie pani aresztuje!". Czy Adrienne Koleszar - funkcjonariuszka niemieckiej policji z Drezna, to najbardziej rozchwytywana na świecie przedstawicielka sił mundurowych?

Stereotypy dotyczące pań w mundurach zazwyczaj nie są dla nich łaskawe. Większość uważa, że połowa funkcjonariuszek na siłę się oszpeca, unikając eksponowania swoich kobiecych atutów, a druga połowa robi to z kolei za mocno, w efekcie czego mamy do czynienia z karykaturalnymi "seksbombami" w mundurach. Wygląda na to, że niemiecka policjantka Adrienne Koleszar zadaje kłam obu stereotypom i znalazła złoty środek. Aktualnie instagramowy profil urodziwej policjantki śledzi 277 tysięcy osób.

Koleszar jest miłośniczką fitnessu i zdrowego stylu życia. Na swoim koncie na Instagramie regularnie publikuje efekty treningów, które zachwyciły tysiące internautów z całego świata. Najbardziej dumna jest ze swojego wyrzeźbionego brzucha oraz pleców.

Obciążenia, z którymi ćwiczy na siłowni, dochodzą do 170 kilogramów. A warto zauważyć, że przy wzroście 173 centymetrów Adrienne waży 65 kilogramów. Twierdzi, że jej sylwetka to w 30 procentach efekt ćwiczeń, a w 70 procentach - diety.

Przełożeni Adrienne nie mają nic przeciwko jej aktywności na profilach społecznościowych, zastrzegają tylko, by zdjęcia były "przyzwoite". Epatowanie golizną nie przystoi przecież żadnemu stróżowi prawa. Tym bardziej, że Koleszar pracuje na co dzień w wydziale zajmującym się przemocą w rodzinie - musi być zatem traktowana poważnie.

Sama Adrienne nie czuje zresztą ciśnienia, by odsłaniać coraz to więcej ciała czy przybierać erotyczne pozy. Sesje, na których dumnie prezentuje sprężyste ciało, wcale (przynajmniej zazwyczaj) nie są obliczone na wywoływanie podziwu wśród panów.

Niemiecka policjantka podkreśla, że mężczyźni nie stanowią jej grupy docelowej. Najbardziej zależy jej na zwróceniu uwagi kobiet, które chce inspirować do pracy nad sylwetką. Mimo to mężczyźni stanowią wśród jej fanów sporą grupę. Deklarują nawet, że specjalnie będą łamać przepisy, by aresztowała ich piękna policjantka.

Instagram kobiety pozwala nie tylko poznać tajniki jej treningów (oraz ich efekty), ale również sekrety diety. I tutaj czeka nas spore zaskoczenie. W miejsce zielonych papek i perfekcyjnie skomponowanych posiłków, które najczęściej można spotkać w przypadku tego typu instagramowych gwiazdek, znajdziemy smakowite naleśniki lub słodkie muffinki.

Najwyraźniej idealna sylwetka nie zawsze idzie w parze z pasmem wyrzeczeń (czy za wyczerpujący trening nie należy się zresztą odpowiednia nagroda?). Oczywiście nie oznacza to, że w menu Adrienne nie występuje nieśmiertelny kurczak z ryżem czy owsianka.

Gwiazda niemieckiej policji próbuje łączyć przyjemne z pożytecznym. W zeszłym roku startowała w zawodach bodybuilderów. Nic nie wskazuje jednak na to, by miała rozstać się z mundurem, ponieważ, jak podkreśla, kocha swoją pracę. Nie zawsze jest jednak łatwo: "Owszem, często to ciężki kawałek chleba. Czasami muszę sobie radzić z rzeczami, których wolałabym nigdy nie oglądać" - przyznaje piękna policjantka.
KP