Przepyszne kanapki z całego świata

Co w razie nagłego ataku głodu wciągniesz "z budy" na ulicach w Indiach, Wietnamie, Kolumbii czy Japonii?

Zdecydowanie najbardziej charakterystyczną polską przekąską są zapiekanki - klasyczne z pieczarkami i serem lub w wersji na bogato: z mięchem i surówkami. A czy wiecie, jakie specjały "na szybko" jada się w innych krajach świata - Serbii, Kolumbii, Belgii czy Japonii? Sprawdźmy!

Na zdjęciu obok widzicie przysmak Wietnamczyków (choć znany także w bardzo wielu innych krajach) - kanapkę "banh mi". To bagietka wypełniona zazwyczaj wieprzowiną, warzywami, kolendrą i ostrymi papryczkami jalapeno. Buzię wypala, ale ponoć smakuje bosko!

Materiał powstał na podstawie artykułu zamieszczonego w serwisie buzzfeed.com

Chiński burger z ośliny. Nie brzmi to najlepiej, ale mówią, że smakuje wybornie. Siekane mięso osła w bułce jest lokalną potrawą w mieście Baoding, serwowane w wielu barach, a nawet restauracjach. Legenda głosi, że kanapkę tę wymyślono w czasach niedoborów żywnościowych na potrzeby wojska.

Portugalczycy z kolei są dumni ze swojej przekąski zwanej francesinha. To prawdziwa bomba kaloryczna, ale ponoć grzechem jest jej nie spróbować. Kanapeczka jest bowiem wypełniona soczystym i pikantnym mięsem - zazwyczaj szynką lub kiełbaską - zatopionym w sosie przygotowanym na bazie whiskey i piwa, a na wierzch jajo i duuuużo sera. Może jakąś sałatkę do tego? A skąd! Tu najlepiej pasują frytki. Można się najeść na kilka dni na zapas.

Jeśli dopadnie cię głód na ulicy Malezji, koniecznie spróbuj tego rarytasu - kanapki roti john. Jest to zmielone mięso kurczaka lub baraniny, zmieszane z cebulką i innymi warzywami, zasmażone w jajku i ułożone na podłużnych bagietkach. Całość polewa się ostrym sosem lub keczupem.

Przekąska ta jest popularna także w Brunei oraz Singapurze.

Holenderska kanapka broodje kroket to podłużnie rolowane mięso mielone, panierowane i smażone, a następnie wciskane w wydrążoną bagietkę lub jedzone po prostu z dwiema kromkami chleba z musztardą. Całość doprawia się słodkawym sosem sojowym. Trzeba jeść, póki gorące!

Vada pav to bardzo popularna w Indiach wegańska przekąska z ulicznej "budy". Panierowane i smażone ziemniaczki podawane są w bułce i polane smakowitymi sosami chutney (czatni), sporządzanym z owoców i warzyw, z rodzynkami, czosnkiem, cebulą, musztardą, octem itp.

Jeden z naszych faworytów do tytułu najbardziej smakowicie wyglądającej kanapki na świecie. Oto prosta lecz apetyczna medianoche. Wieprzowina, ser, musztarda i korniszony, a wszystko to opakowane tradycyjnym, lekko słodkawym kubańskim chlebkiem i zapieczone. Doskonale sprawdza się jako przekąska dla hulaków lubiących się bawić do późna w nocy. Energii wam nie zabraknie!

Od samego patrzenia zaczyna lecieć ślinka, co? To cudo kulinarne zwie się chacarero i jest olbrzymią kanapką serwowaną w chilijskich barach. Składa się z całej sterty kawałków mięsa indyczego lub ze steku, a wielce oryginalny wygląd zapewnia jej fura pokrojonej wzdłuż fasolki szparagowej.

Z kolei ulubioną kanapką Japończyków jest katsu-sando - panierowane i smażone mięso zgrabnie wciśnięte między dwie kromki białego chleba, posmarowane majonezem i musztardą. Wygląda oryginalnie, a skład ma tak zwyczajny, prawda?

Nie, to nie jest kanapka biednie posmarowana nutellą. Australijczycy (podobnie jak mieszkańcy Nowej Zelandii) mają hopla na punkcie czegoś, co zwie się vegemite. Jest to pasta zrobiona z wyciągu z drożdży. Brzmi średnio i ponoć w smaku też jest... oryginalna. Kanapeczkę polecamy więc tylko fanom różnych wynalazków kulinarnych.

Argentyńskie choripan swoją nazwę zawdzięcza składnikom: grillowanym chorizo (kiełbaski) oraz pan (chrupiące pieczywo, takie jak marraqueta lub bagietka). Wszystko to polane winno być aromatycznym sosem chimichurri salsa. Z dodatkiem sadzonego jaja tworzą przekąskę doskonałą.

Będąc w Kanadzie, koniecznie powinniście skosztować tamtejszych kanapek. Jak na lud drwali i hokeistów przystało, nie żałują w nich mięsa - koniecznie dobrze uwędzonego i przyprawionego ostrzejszymi przyprawami niż zwykłe pastrami. Często serwowane są na zimno w kromkach żytniego chleba z dodatkiem musztardy i ogórka.

Tosty kaya to słodkie kanapki, popularne szczególnie w Singapurze i Malezji. Biały chleb smaruje się masłem i dżemem kaya (powstaje z mleka kokosowego i jaj), a według innej wersji całość dodatkowo nasącza się w miksturze z mleka kokosowego i smaży, podobnie jak tosty francuskie. Zazwyczaj podaje się je z jajkiem ugotowanym na miękko.

W porównaniu z innymi prezentowanymi tu delicjami, niemiecka kanapka wygląda trochę jak suchy prowiant wydawany dzieciom na letnich koloniach - buła i kotlet. Bo i w sumie leberkaese semmel to niewiele więcej - gruby plaster mięsa (zazwyczaj połączenie mielonej wołowiny, wieprzowiny i boczku z dodatkiem cebuli) serwowany na gorąco w zwykłej bułce z musztardą, żeby nie była taka sucha. Podawany jest w większości kawiarni i budek z jedzeniem, a jak widać, nawet odpicowane niemiecki panie (sądząc po pazurkach) chętnie się na nie skuszą...

Dla każdego miłośnika dań mięsnych tripleta to prawdziwa królowa wśród ulicznych przekąsek. Składa się z aż trzech różnych rodzajów mięsa: grillowanego kurczaka, wieprzowej szynki oraz wołowiny, serwowanych z warzywami w słodkawej zrolowanej bułce. Do tego odrobina majonezu, keczupu lub musztardy, jak kto woli.

Tu natomiast, aby przygotować pyszną kanapkę, między dwie arepas - czyli małe kukurydziane tortille - można włożyć niemal wszystko: awokado, ser czy plantainy (krótsze niż dobrze nam znane i mało słodkie banany).

Patrząc na wcześniejsze dzieła sztuki, kanapka z Francji wydaje się nam zwyczajnie nudna. No ale przynajmniej każdy z nas bez problemu może sam przygotować sobie taką w domu. Wystarczy bagietka (francuska oczywiście) posmarowana masłem, trochę sera, szynki i ogóras konserwowy. Otrzymujemy jambon beurre jak z paryskiej kawiarenki. Voila!

Serbska pljeskavica w zasadzie jest bardzo podobna do znanego nam wszystkim świetnie hamburgera, jednak zasadnicza różnica polega na tym, że tu zamiast pszennej buły używa się płaskiego, brązowego chlebka zwanego lepinja. Kotlet przeważnie jest wołowy lub wieprzowy, a do tego dodaje się ser i kapustę. Popularna jest także wersja z sałatka urnebes, składającej się z białego sera i zmielonej ostrej papryki.

W Austrii nazywają to bosna lub bosner i ponoć doskonale smakują jako przekąska do piwa (wierzymy!). Są to dwie solidne kiełbaski, wciśnięte w bułkę wraz cebulką, papryka, przyprawą curry i czubata łychą musztardy.

Bauru to brazylijska kanapka, składająca się z rostbefu (takie mięcho wołowe, najlepiej średnio wysmażone) wsadzonego w bagietkę francuską. Całość posypywana jest sporą ilością sera mozzarella, do tego dorzuca się ogórki konserwowe, pomidory i oregano.

Wygląda jednak na ciut ciężką przekąskę, prawda?