]( http://podbierak.com/ )
Wybierając się na wiosenną, wędkarską wyprawę musisz oczywiście wiedzieć co nabić na hak – dziś opiszemy trzy przynęty na wiosnę, mianowicie: rasówkę i często niedoceniane, nieco mniej popularne : kiełż oraz larwę chruścika.
Warto zatem przygotowując się do sezonu zaczerpnąć kilku świeżych informacji o przynętach, które być może są już Tobie znane. Zapraszam zatem do przeczytania dalszej części artykułu.
Zaczniemy od rasówki, a więc przynęty, która jest niemal nieodłącznym elementem większości naszych wyjazdów. Przez wielu potocznie określana jako czerwony robak, dżdżownica. Mniejsza o większość, nie będziemy czepiać się terminologii – rasówka to w zasadzie większy czerwony robak. Z racji swych gabarytów często wykorzystywany jest podczas połowu większych ryb, gdzie zwykłe czerwone robaki są niedostatecznie dużą przynętą.
Jeżeli chcemy poszukiwać rasówek samodzielnie to musimy zrobić to w nocy, z zachowaniem dużej ciszy. Przynęta ta właśnie w godzinach nocnych „spaceruje” po powierzchni. Jest jednak bardzo płochliwa, hałas powoduje, że rasówki bardzo szybko znikają sprzed naszych oczu.
Jeśli pozyskujemy tę przynętę samodzielnie to warto zaopatrzyć się od razu w większą jej ilość. W związku z tym musimy wiedzieć w jaki sposób przechowywać rasówkę. Osobiście zawsze umieszczałem je w małym kompostowniku, gdzie składane były odpadki warzyw, skoszona trawa itp. Dodatkowo warto, aby miejsce przechowywania było w miarę możliwości wilgotne oraz zacienione – to daje pewność, że rasówki będą czuły się jak u siebie w domu i nie stracą swojej dobrej formy.
Podczas zakładania rasówki wychodzę z założenia, że należy zachować balans pomiędzy bezpieczeństwem założenia, a możliwą ruchliwością przynęty. To trudne, ponieważ najbardziej ruchliwą częścią omawianej przynęty jest jej końcówka – jednocześnie jest bardzo delikatna, dlatego należy szczególnie na nią uważać. Podczas zakładania zazwyczaj zatem rasówkę przebijam 3, 4 razy przez haczyk, jednocześnie pozostawiając jej „odwłok” luźny, tak aby dość żwawo się poruszał i zwabiał zainteresowane ryby.
Gatunki, które możemy poławiać – generalnie raczej ryby spokojnego żeru - liny, karasie, sumy, klenie czy brzany.
Kolejną przynętą, którą krótko omówimy będzie kiełż. Osiąga on wielkość do 2 cm długości, z możliwością odróżnienia głowy, tułowia oraz odwłoka. Kiełż „wyposażona” jest w liczne odnóża, dzięki którym ucieka chytrym wędkarzom. Można je spotkać zarówno w rzekach, jak i w jeziorach – należy penetrować przybrzeża, sprawdzać pod kamieniami lub w okolicy szczątków organicznych.
Niestety porównując tę przynętę na przykład z rasówką należy zwrócić uwagę na różnicę w przechowywaniu – kiełż niestety zbyt długo nie daje się hodować. Jest bardziej delikatna, najlepiej zatem zdobywać tę przynętę na krótko przed planowanym połowem. Krótkotrwale możemy przetrzymywać ją w warunkach zbliżonych do naturalnych – a więc odrobina wody, piasku, odpadki roślinne.
Jeśli chodzi o sposób założenia, to w zależności od ryb jakie chcemy poławiać należy zastosować od 1 do 3 sztuk, zakładając je za odwłok. Nie polecam innej metody – jak wspomniałem kiełż jest delikatny, zbyt długo nie przeżyje.
Gatunki, na które możemy liczyć w tym wypadku to przede wszystkim płoć i okoń.
Ostatnią przynętą, o której wcześniej wspomnieliśmy jest larwa chruścików. Dawniej częściej stosowana, obecnie popularniejsze stały się białe robaki. Przynęta ta potocznie zwana jest kłódką.
Występują niemal we wszystkich wodach – zarówno w rzekach jak i jeziorach – stąd brak trudności w ich wyszukaniu. Wystarczy wziąć do ręki patyk, zamieszać w piasku, mule, przewrócić kilka kamieni i larwy chruścika powinny ukazać się naszym oczom. Warto podkreślić, że praktycznie zawsze zamieszkują one jakby patyczki – są to ich domki, z których należy je wydobyć.
Jeśli chodzi o przechowywanie to podobnie jak w przypadku kiełż dużego pola manewru nie mamy – zwierzęta te nie są specjalnie wytrzymałe. Wyróżnia się wiele szkół ich przechowywania, najbardziej popularnymi są: przechowywanie w wilgotnej szmatce (należy je owinąć) oraz w zwykłym pudełku, z dostępem powietrza.
Zakładanie tej przynęty na haczyk polega na zaczepieniu jej za kark, tuż za głową – jest to twarde miejsce, zapewnia dużą stabilność na haczyku. Zazwyczaj zakłada się ok. 2 sztuk.
Na larwy chruścików łowi się niemal o każdej porze roku, często z bardzo dobrymi efektami – przynęta ta jest naprawdę ceniona przez wędkarzy! Gatunki ryb, na które przede wszystkim możemy liczyć to: jazie, płocie, wzdręgi, jelce.
**Oficjalne wydanie internetowe Podbierak.com: Przynęty na wiosnę