Randkowanie po rozwodzie - kiedy je zacząć?
Według powszechnej opinii, promowanej zwłaszcza przez kobiety, to one znacznie gorzej radzą sobie z rozstaniami. Jednak zdaniem specjalistów rozwód bywa głębszą traumą dla mężczyzny, który potrzebuje dużo więcej czasu na odzyskanie równowagi psychicznej. Dla wielu facetów "po przejściach" największym problemem staje się powrót do randkowania.
Dla Konrada sprawa rozwodowa była bardzo bolesnym doświadczeniem. "Dowiedziałem się o sobie takich rzeczy, że gdyby choć połowa zeznań mojej eks-żony okazała się prawdziwa, przebiłbym Casanovę" - żartuje mężczyzna. "Choć od tamtego czasu minęło już prawie dwa lata, wciąż ogarniają mnie czarne myśli, szczególnie wieczorami, gdy siedzę w pustym domu. Zastanawiam się, czy warto angażować się w nowe związki. Z jednej strony myślę, że dobra wartościowa kobieta mogłaby odmienić moje życie, ale z drugiej obawiam się powtórki z rozrywki" - pisze Konrad na jednym z forów internetowych.
"Zanim zaczniesz nowy związek, spróbuj na spokojnie ogarnąć co się stało. Co poszło źle i dlaczego. Może warto wyciągnąć wnioski i stanąć na nogi, ale samemu, a nie zdawać się na kogoś innego, w szczególności na nowo poznaną kobietę. W szybkim związku możesz szukać tylko pocieszenia i zapomnienia, ale to co chcesz zagłuszyć, zawsze przyjdzie, dopóki się z tym nie rozprawisz" - radzi Dawid, również rozwodnik.
Smutni i samotni
Chętnych do udzielania rad nie brakuje, ale ze skutecznością tych wskazówek bywa różnie. Głównie dlatego, że rozwód jest traumatycznym doświadczeniem dla wielu mężczyzn, którzy przestają już chyba zasługiwać na określenie "silna płeć". Jak wykazali ostatnio brytyjscy naukowcy, faceci znacznie gorzej radzą sobie z rozstaniem niż kobiety. W rok po rozwodzie ponad połowa z nich określa się jako "smutni i samotni". Podobny stan emocjonalny wykazuje zaledwie 35 proc. pań, znacznie lepiej radzących sobie z nową sytuacją. Według specjalistów wynika to z faktu, że kobiety mają większą łatwość dzielenia się problemami z rodziną czy przyjaciółmi. Mężczyźni zwykle tłumią je w sobie. Dodatkowo dołują ich finansowe koszty rozstania, np. alimenty. Amerykański psycholog Kenneth Kressel twierdzi, że faceci po rozwodzie unikają szczerej konfrontacji ze swoimi uczuciami, co staje się przyczyną wielu codziennych problemów. Nie radzą sobie nawet z obowiązkami domowymi, co jest interpretowane jako tęsknota za bliskością z
partnerką. Uczeni wyliczyli, że rozwiedzeni mężczyźni są narażeni na przedwczesny zgon dwa razy bardziej niż kobiety. Przyczyniają się do tego zarówno nałogi (alkohol czy papierosy), jak i większa podatność na choroby wywołane osłabieniem odporności organizmu.
Szczęście po przejściach
Nawiązywanie nowych znajomości bywa dla rozwodników bardzo skomplikowanym przedsięwzięciem. Wielu z nich przekonuje, że potrzebuje czasu na "pozbieranie się". Ile? Specjaliści wyliczyli, że średnio jest to około 17 miesięcy. Niektórym to nie wystarcza. W sondażu przeprowadzonym przez jeden z amerykańskich portali co trzeci mężczyzna przyznaje, że wspomnienia rozwodowe męczą go nawet 10-15 lat. Co piąty facet "po przejściach" wątpi, czy kiedykolwiek będzie mógł związać się z inną kobietą i zapomnieć o przykrych wydarzeniach z przeszłości. Ponad połowa ankietowanych wyznała, że rozwód był dla nich najgorszym przeżyciem, jakiego kiedykolwiek doświadczyli. Dla sześciu na dziesięciu facetów najbardziej traumatyczne okazało się poczucie porażki. Niewątpliwie lekiem na te zgryzoty może być nowa miłość. Choć stworzenie nowego związku nie jest łatwym wyzwaniem, sporo osób decyduje się na taki krok. Świadczą o tym statystyki, z których wynika, że w ostatnich latach rośnie liczba rozwodników biorących powtórny ślub. 70
proc. takich małżeństw, jak to zbadała prof. Krystyna Slany z Uniwersytetu Jagiellońskiego, czuje się szczęśliwszych niż w pierwszych związkach. Są dojrzalsi, przerobili zadanie na pierwszym małżeńskim poligonie. Wiedzą, jak boli rozwód, i starają się chuchać i dmuchać na nowy związek.
Śpiesz się powoli...
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, ile musi minąć czasu po rozwodzie, by ponownie zacząć randkować. Na pewno warto trochę odczekać, ponieważ gnębiące nas uczucie żalu, złości czy straty oraz brak analizy błędów popełnionych w małżeństwie, mogą sprawić, że nowy związek szybko się zakończy, a frustracja tylko się pogłębi. Ważne jest też przeanalizowanie przyczyn rozwodu. Gdy uświadomimy sobie na czym polegały błędy, szanse na udany związek staną się o wiele większe. Doświadczenie porażki w życiu małżeńskim wywołuje obawy przed kolejną próbą wejścia w bliskie relacje z kobietą. Dlatego przed podjęciem kolejnej "przymiarki" należy wzmocnić nadwątlone poczucie wartości. Może nam w tym pomóc szczera rozmowa z przyjaciółmi. Gdzie rozwodnicy szukają nowych partnerów? Z badań wynika, że dla ponad połowy sposobnością są spotkania u przyjaciół, a około 30 proc. korzysta tylko z portali randkowych. Decydując się na to drugie rozwiązanie, warto poświęcić trochę czasu i zadać sobie odrobinę trudu przy
uzupełnianiu własnego profilu. Im bardziej interesujący oraz pełniejszy wizerunek własnej osoby zaprezentuje się innym użytkownikom, tym więcej osób zwróci na niego uwagę.
Rafał Natorski /PFi, facet.wp.pl