CiekawostkiRewolucyjna metoda walki z rozwodami?

Rewolucyjna metoda walki z rozwodami?

Z tym, że coraz więcej małżeństw po prostu z różnych przyczyn się rozpada nie można polemizować - to są twarde fakty wyrażone w liczbach. Nie pomaga psychoterapia, wizyty u seksuologa czy też specjalne grupy koncyliacyjne mające pomóc niedoszłym jeszcze rozwodnikom wyjść na prostą. Jednymi z najczęstszych powodów rozwodów pozostają: zdrada, pieniądze i wygaśnięcie miłosnych uczuć. O ile w dwóch pierwszych przypadkach ciężko coś poradzić, to temu ostatniemu powodowi rozpadu małżeństw postanowili w nowatorski sposób zaradzić... Chińczycy.

W ostatnich latach liczba rozwodów w Chinach gwałtownie wzrosła - w stosunku do roku 2004 podwoiła się i wynosi około 21 tysięcy. W celu ratowania choć części małżeństw do gry weszła chińska poczta z pomysłem niczym z powieści sentymentalnej, lub amerykańskiej romantycznej komedii.

Rewolucyjna metoda walki z rozwodami?
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Poczta w Pekinie poszerzyła swoją ofertę o specjalne listy miłosne, które mogą sobie nawzajem wysłać świeżo upieczeni małżonkowie. Zachęca się ich, by na specjalnej karcie pocztowej opisali swoje uczucie do drugiej połówki, napisali, dlaczego ją kochają i co się im podoba - słowem ma to być najlepszy list miłosny, na jaki ich stać.

Do tej pory taki list niczym by się nie różnił od innej tego typu korespondencji, ale tu zadziałała pomysłowość chińskich pracowników poczty - takie listy będą doręczane do adresata z... siedmioletnią zwłoką. Dlaczego akurat siedmioletnią? Średnio właśnie po tylu latach małżonków dopada uczuciowy kryzys.

Otrzymanie po 7 latach tak gorącej przesyłki ma pomóc tym, którzy się zdecydowali ją wysłać, przypomnieć sobie po latach temperaturę swojego uczucia na początku, spojrzeć na małżonka jak na początku związku i zażegnać potencjalny kryzys wynikający z ochłodzenia relacji.

Pomysł miłosnego listu, który dostaje się po siedmiu latach, podchwyciły chińskie Urzędy Stanu Cywilnego w Pekinie, które rozdają nowożeńcom specjalne koperty, do których mogą włożyć swoje miłosne wyznania.

Nie wszyscy są jednak entuzjastycznie nastawieni do nowatorskiego sposobu walki z rozwodami: "To byłoby bardzo przygnębiające, gdybym miał otrzymać po siedmiu latach list miłosny, a już nie byłbym razem z osobą, którą kiedyś kochałem" - stwierdził pewien młody Chińczyk, zapytany, co sądzi o projekcie.

Nam, mimo wszystko, pomysł urzędników chińskiej poczty się podoba. Szkoda, że polska poczta raczej nie jest w stanie zorganizować podobnego projektu. Za to co roku możemy cieszyć, że kartkami bożonarodzeniowymi otrzymywanymi w okolicach pierwszych roztopów i jeszcze raz poczuć magię świąt.

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)