Trwa ładowanie...
22-02-2012 15:48

Robi to 35 procent mężczyzn. Czy należysz do tej grupy?

Robi to 35 procent mężczyzn. Czy należysz do tej grupy?Źródło: Fotochannels.com
d47vs4d
d47vs4d

Przedstawiamy badanie, które zaskoczy niejednego - agencja prasowa "UPI" donosi, że ponad 35 proc. dorosłych facetów na co dzień śpi w towarzystwie misia. I nie chodzi tu o żadną nową parafilie seksualną, a o autentycznego, pluszowego misia - takiego, jaki przez większość z nas był tulony przed snem w dzieciństwie.

Co ciekawe, pluszowe Paddingtony i Puchatki cieszą się ogromną popularnością szczególnie wśród podróżujących biznesmenów. Jak donosi agencja "UPI", 25 proc. respondentów płci męskiej stwierdza, że w czasie wyjazdów służbowych miś działa na nich lepiej, niż najlepszy środek nasenny, ponieważ przypomina im o domu i rodzinie, zaś jego ściskanie ma walory terapeutyczne. Oczywiście, jak przystało na twardych rekinów biznesu, ankietowani musieli zostać zapewnieni aż trzykrotnie, że ich tożsamość nie zostanie ujawniona w prasie...

Spośród 6000 przebadanych, 51 proc. przyznaje, że do dziś trzymają gdzieś w szafie swojego ulubionego misia z dzieciństwa, natomiast aż 35 proc. codziennie zaprasza go do łóżka. Z kolei, 10 proc. singli z rozbawieniem opowiada, jak to gorączkowo chowają swoje "Misie Tulisie" przed przyjściem dziewczyny. Podobnie zresztą postępują ci zamężni - 14 proc. z nich ukrywa pluszaki przed wizytą członków rodziny lub przyjaciół. Zresztą, zdaje się że 15 proc. panów i 10 proc. pań prędzej obyłoby się właśnie bez bliskich, niż bez pluszaków. Twierdzą oni, że miś to coś więcej niż zabawka - to najlepszy przyjaciel i powiernik najgłębszych tajemnic. Czy to nie urocze?

W całej tej sytuacji najbardziej dziwi postawa panów - 26 proc. mężczyzn uznało, że posiadanie misia, niezależnie od wieku, to nic złego.

Cóż, nie można się z tym nie zgodzić, w końcu na wyjeździe lepiej szukać pocieszenia w łapkach misia, niż np. w... domu publicznym. Co ciekawe, te ostatnie wyraźnie przegrywają z zabawkami. Wedle badań publikowanych w różnych źródłach, szacunkowy wskaźnik mężczyzn, którzy kiedykolwiek (jedno- lub wielokrotnie) korzystali z usług kobiet do towarzystwa waha się - w zależności od badanej grupy - od 10 proc. do 40 proc., przy czym najwięcej źródeł optuje za wielkością z przedziału 15-20 proc., jak chociażby raport zamieszczony niedawno w brytyjskim magazynie "Sexually Transmitted Infections". Czyli co? Mężczyźni częściej sypiają z misiami, niż z prostytutkami?

MW/PFi

d47vs4d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47vs4d