Piłsudski odbił mu dziewczynę
Roman Dmowski był typowym homo politicus. Działalności publicznej poświęcił wszystko. Nie założył rodziny, praktycznie nie miał też życia prywatnego. Podobno było to efektem zawodu miłosnego, jaki przeżył w młodości. Zakochał się wówczas w Marii Juszkiewiczowej, późniejszej żonie Józefa Piłsudskiego.
Maria odrzuciła awanse młodego mężczyzny. Odrzuciła, mimo iż Dmowski mógł zaimponować nawet najbardziej atrakcyjnej kobiecie. Wysoki (miał 179 cm wzrostu), ciemny blondyn, zawsze schludnie i starannie ubrany w stylu anglosaskim, budził respekt inteligencją, oczytaniem, wiedzą (znał biegle pięć współczesnych języków obcych, a także łacinę i grekę) oraz dużym poczuciem humoru.
Potrafił żartować nawet z siebie. Pytany pod koniec życia o to, jak ocenia swój wygląd z perspektywy lat, odparł: „Mam oblicze rozpustnika pozującego na męża stanu”. Duże poczucie humoru nie przeszkadzało mu jednak pozostawać w działalności politycznej zimnym realistą. Może właśnie dlatego atrakcyjna Maria przedłożyła nad niego wychowanego na wieszczach romantyka – Piłsudskiego.