Rosyjska modelka twarzą mundialu 2018
Burza blond włosów, pełny biust, wcięcie w talii i niebotycznie długie nogi - tak prezentuje się Wiktoria Łopyriowa, najprawdopodobniej przyszła ambasador mistrzostw świata w piłce nożnej, które odbędą się w 2018 roku w Rosji.
30.10.2015 | aktual.: 30.10.2015 15:55
Łopyriowa to znana w Rosji modelka i celebrytka. Karierę rozpoczęła w 1999 roku, mając 16 lat - pozowała do zdjęć, brała udział w różnego rodzaju lokalnych konkursach piękności, m. in. "Elite Model Look", "Najlepsza modelka południowej Rosji", "Miss Foto Rosji", "Rostowska piękność". Jej kariera nabrała rozpędu w 2003 roku, kiedy zwyciężyła w konkursie "Miss Rosji". Od tego czasu jej obecność w mediach stała się dużo bardziej zauważalna - Wiktoria pozowała dla wielu magazynów, w tym "Cosmopolitan", "L'Oficiel" i "Maxima", w latach 2005-2006 była dyrektorem konkursu "Miss Rosji" oraz prowadziła liczne programy telewizyjne.
Dlaczego twarzą mundialu ma być właśnie Łopyriowa? Wszak posiadaczek ładnej buzi i doskonałej figury w Rosji jest na pęczki. Trzeba jednak przyznać, że na tle rosyjskich modelek i celebrytek Wiktoria wyróżnia się pewnym futbolowym doświadczeniem. Nie biega co prawda po boisku, ani nie komentuje rosyjskiej ligi, ale od 2014 roku prowadzi program kulinarno-rozrywkowy "Futbol od kuchni". Jej gośćmi są piłkarze, którzy, stojąc "przy garach", opowiadają o sobie i demonstrują umiejętności kulinarne (lub ich brak). Przez pewien czas Łopyriowa była również żoną Fiodora Smołowa, napastnika klubu FK Krasnodar i rosyjskiej reprezentacji narodowej. Ostatecznie para rozstała się z powodu "infantylności" piłkarza.
To, że Łopyriowa ma odpowiedni wygląd oraz umiejętności medialne, by promować mundial w Rosji, nie ulega wątpliwości. Co natomiast z wnętrzem, które to podobno jest najważniejsze? Niestety Łopyriowa nie może pochwalić się nieposzlakowaną opinią (i nie chodzi tu wcale o skandale miłosne czy kwestie obyczajowe, które w przypadku celebrytów nikogo nie dziwią, a potrafią wręcz wywindować ich popularność). Za modelką ciągną się oskarżenia o "bezduszność" i "obojętność". Ich autorem jest nie kto inny, jak jej przyrodnia siostra - Emilia oskarża celebrytkę o to, że nie wykazała żadnego zainteresowania i w żaden sposób nie pomogła jej, gdy chorowała na raka.
Nie od dziś wiadomo, że zewnętrzne piękno to czasami tylko opakowanie.