Rosyjskie strażniczki więzienne

Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu

Obraz

/ 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

/ 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

/ 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

/ 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

/ 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

/ 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

/ 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

/ 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

/ 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

10 / 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

11 / 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

12 / 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

13 / 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

14 / 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

15 / 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

16 / 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

17 / 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

18 / 18Tak wyglądają rosyjskie "klawiszki"

Obraz
© englishrussia.com

Choć opinia o rosyjskich strażnikach więziennych jeszcze od czasów sowieckich jest jak najgorsza, niektóre z tych pań wyglądem przypominają raczej typowe "dobre ciocie". Za sobą mają wielomiesięczne szkolenie, a przed sobą lata wytężonej pracy, nierzadko wśród zwyrodnialców i morderców.

Nie są policjantkami, tylko pracownicami ministerstwa sprawiedliwości, ale przynajmniej na papierze, potrafią doskonale posługiwać się bronią i gołymi rękoma obezwładnić niesfornego podopiecznego. A tych w rosyjskich zakładach karnych nie brakuje. Jak możemy przeczytać na stronach rosyjskiego radia WiestiFM, rosyjski system penitencjarny to prawdziwy koszmar. Więzienia i areszty są przepełnione, w celach królują recydywiści, ponad 10 proc. osadzonych choruje na AIDS/HIV, na porządku dziennym są gwałty i przemoc.

Nie wiemy, jak z tymi problemami radzą sobie te niepozorne dziewczyny, jesteśmy natomiast przekonani, że wiele z nich na własnej skórze doświadczyło bądź doświadczy "uroku" obcowania z kryminalistami. Obraźliwe słowa i gesty to chyba najlżejsze, co je spotyka po drugiej stronie krat. Jak widać, nawet takie ciemne sprawy nie ścierają z ich ust uśmiechu. Widocznie strażniczki kierują się starym rosyjskim przekonaniem, że przecież w końcu "jakoś to będzie".

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę