AlkoholeRyzykowne prezenty - tego nie kupuj kobiecie

Ryzykowne prezenty - tego nie kupuj kobiecie

Ryzykowne prezenty - tego nie kupuj kobiecie

07.12.2012 | aktual.: 27.12.2016 15:02

None

Seksowna bielizna? Możesz nie trafić z rozmiarem. Sprzęt domowy? Zostaniesz posądzony, że chcesz zapędzić partnerkę do gotowania albo sprzątania. Kosmetyki? Sugerujesz, że dotychczas źle wyglądała. Wybór prezentu dla kobiety przypomina spacer po polu minowym. Czasami nawet najlepsze intencje nie uchronią przed świątecznym fochem.

Statystyki są nieubłagane - z ubiegłorocznych badań przeprowadzonych przez PBI wynika, że co piąty Polak otrzymał nietrafiony prezent świąteczny. Blisko 35 proc. nie planuje z niego skorzystać, natomiast 18 proc. nie wie, co ma zrobić z podarunkiem.

Z upominków niezadowolone są przede wszystkim kobiety, które po ich rozpakowaniu często ukrywają rozczarowanie, jednak chętnie dzielą się nim w rozmowach z ankieterami ośrodków opinii publicznej. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, jakich prezentów panie nie chcą otrzymywać.

1 / 5

Odkurzacz? Żelazko? Niekoniecznie

Obraz
© fotochannels.com

Co trzecia Polka przyznaje, że pomyłką jest sprzęt domowy. Garnki, odkurzacz czy żelazko to bez wątpienia bardzo praktyczne gadżety, które mogą jednak zostać bardzo źle zinterpretowane przez obdarowaną. Na przykład uzna, że w ten sposób chcesz zasugerować jej częstsze prasowanie koszul, gotowanie lub sprzątanie domu.

Zdaniem doświadczonych mężczyzn, a także psychologów nic tak nie uraża kobiety, jak sprowadzenie jej do roli gospodyni domowej. Nie pomogą nasze tłumaczenia: "żebyś kochanie mogła nam gotować jeszcze więcej pyszności" albo "żebyś mniej się męczyła".

Dlatego unikajmy również świątecznych niespodzianek w postaci środków czystości. Miotła lub proszek do prania, nawet najbardziej luksusowe, zdecydowanie nie nadają się na prezent.

2 / 5

Pułapka w zestawie

Obraz
© fotochannels.com

Kolejnym upominkiem "wysokiego ryzyka" są kosmetyki. To rozwiązanie chętnie wybierane przez mężczyzn, ponieważ sklepy kuszą nas pięknie zapakowanymi zestawami. Nie musimy wykazywać się wielką inwencją, żeby rozwiązać problem świątecznego prezentu.

Jednak pamiętajmy, że idąc na łatwiznę, wpadniemy w większe kłopoty. Niewinna tubka lub flakonik może bowiem wywołać u kobiety lawinę katastroficznych myśli na temat swojego wyglądu i błyskawiczny spadek samoakceptacji, co łatwo popsuje bożonarodzeniową atmosferę.

Przed ewentualnym zakupem koniecznie sprawdźmy, czy zestaw nie zawiera produktów, które mogą "coś" zasugerować: przeciwzmarszczkowych, antycellulitowych, przeciw rozstępom, przebarwieniom albo innym niedoskonałościom skóry.

3 / 5

Gdy bielizna jest zbyt ciasna... lub zbyt wulgarna

Obraz
© fotochannels.com

Doskonałym pomysłem na prezent dla ukochanej wydaje się seksowna bielizna. Wielu mężczyzn decyduje się umieścić pod choinką ładnie zapakowany komplet składający się eleganckich majteczek i stanika.

Jednak musimy zdać sobie sprawę z ryzyka takiego upominku, które wiąże się przede wszystkim z nietrafionym rozmiarem. Pewności nie da nawet wcześniejsze wysondowanie partnerki. Jak wiadomo kobiety mają tendencję do "przekłamywania" swoich wymiarów. Efekt? Zbyt duży stanik narazi nas na komentarze w stylu: "zawsze wiedziałam, że wolisz większe piersi". Gdy biustonosz okaże się za mały, zapewnimy obdarowanej pretekst do narzekań, że "nic na nią nie pasuje".

Problemu możemy uniknąć, kupując ubrania lub akcesoria sprzedawane w rozmiarach uniwersalnych, o regulowanej wielkości. Kobiety nie przepadają również za prezentami w postaci gadżetów erotycznych. Dokładanie przemyślmy zakup np. fikuśnego wibratora. To, co nam wyda się zabawne, innych może nie rozśmieszyć.

4 / 5

Ach, te przesądy

Obraz
© fotochannels.com

"Prezentowy problem" narasta, jeśli twoja partnerka jest przesądna. Wiele upominków ma bowiem symboliczne znacznie. Według niektórych przesądów zegarek odmierza czas, jaki pozostał do końca znajomości, a nawet... śmierci obdarowanego.

Perły wróżą kobiecie łzy i nieszczęście. Buty oznaczają, że kobieta odejdzie z życia "prezentodawcy". Portfel zapowiada biedę, niedostatek i nieszczęście, a chusteczka - płacz związany z zakończeniem znajomości. Ostre przedmioty w upominku utną nić przyjaźni, która łączy obie osoby, natomiast apaszka może zostać odebrana jako chęć przywiązania do siebie ukochanej osoby i ograniczenia jej wolności.

5 / 5

Szybka sprzedaż

Obraz
© fotochannels.com

Co robimy z nietrafionymi prezentami? Z badania przeprowadzonego przez TNS OBOP na zlecenie eBay wynika, że blisko połowa Polaków zatrzymuje te upominki. Co piąty wręcza je na urodziny, imieniny lub kolejne święta.

Blisko 8 proc. obdarowanych sprzedaje prezenty i to już na początku stycznia albo nawet pod koniec grudnia. Potwierdzają to statystyki serwisów zakupowych, które notują wzrost aukcji tuż po świętach. Tak zwany "busiest regifting day", czyli dzień, gdy na portalu eBay wystawianych jest na sprzedaż najwięcej przedmiotów okołoświątecznych, w Polsce przypada już na 1 stycznia (wg badania z 2010 r.).

Pod tym względem znacznie wyprzedzamy resztę Europejczyków, którzy ze sprzedażą chybionych podarunków czekają nawet miesiąc. Dla porównania, we Włoszech "busiest regifting day" to 19 stycznia, we Francji i Niemczech 23, a w Wielkiej Brytanii dopiero 30 stycznia.

Rafał Natorski/PFi, facet.wp.pl

prezentybieliznakosmetyki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (88)