Trwa ładowanie...
21-04-2010 10:38

Są zdrowsze, ale narzekają

Są zdrowsze, ale narzekająŹródło: Jupiterimages
d25o9f7
d25o9f7

Męskim okiem

Choć zdaniem lekarzy mają ku temu znacznie mniej powodów niż mężczyźni - kobiety o wiele częściej narzekają na stan swojego zdrowia. Znacznie częściej też decydują się na wizytę u lekarza.

Oceną samopoczucia obu płci zajęli się brytyjscy naukowcy. Swoimi badaniami objęli osoby w wieku od 35 do 74 lat. Każdego z badanych pytali o subiektywną opinię na temat własnego stanu zdrowia. A uzyskane wyniki porównali z obiektywnym wskaźnikiem, czyli ze śmiertelnością obu płci.

Okazało się, że choć śmiertelność mężczyzn jest znacznie wyższa niż śmiertelność kobiet, to właśnie panie częściej uskarżały się na najróżniejsze bóle i dolegliwości. I zdaniem naukowców właśnie tu leży sedno problemu: mężczyźni bowiem mają skłonność do bagatelizowania stanu swojego zdrowia i niedostrzegania wyraźnych nawet objawów chorób. Bardzo niechętnie też decydują się na szukanie fachowej porady u lekarzy - specjalistów. Kobietom mówienie o swoich zdrowotnych problemach przychodzi znacznie łatwiej. Być może właśnie dlatego to właśnie panie o wiele częściej spotkać można w poczekalniach gabinetów lekarskich.

Informacje te potwierdzają wyniki wcześniejszych badań, z których wynika, że u mężczyzn - własnie z powodu bagatelizowania objawów - choroby takie jak rak czy cukrzyca wykrywane są znacznie później, a to w naturalny sposób utrudnia ich leczenie. Wobec tego wcale nie dziwi fakt, że ok. 40 procent mężczyzn umiera przed 75 urodzinami.

d25o9f7

Wygląda więc na to, że kobiety najzwyczajniej lubią sobie ponarzekać. Zaczyna się niewinnie - zazwyczaj od bólów głowy w te dni, kiedy nam akurat przychodzi ochota na amory. Potem do palety objawów dochodzi zazwyczaj przemęczenie (ciekawe, że męczy je kupowanie jedzenia, a modnych ubrań i torebek już nie), nadwrażliwość na bodźce (nie dotykaj mnie! nie krzycz na mnie!), a także - mające podłoże depresyjne - kłopoty ze wzrokiem (znów nie mam co na siebie włożyć). No i z roku na rok powodów do narzekań jest więcej, i więcej, i więcej. I jedno co nam - facetom pozostaje to taka myśl, kołacząca się gdzieś tam głęboko pod czaszką: skoro ty się tak źle czujesz, to czemu cię na dobre cholera nie weźmie?!

Może więc mężczyźni przenoszą się na tamten świat tak wcześnie, bo mają najzwyczajniej dość słuchania utyskiwań własnych małżonek?

_ (menonwaves)_

d25o9f7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25o9f7