CiekawostkiSamczy kącik w supermarketach

Samczy kącik w supermarketach

Czy zdarzyło się wam kiedykolwiek popaść w stan głębokiej irytacji związanej z niedopasowaniem do męskich potrzeb asortymentu dowolnego supermarketu?

Jeśli nie wiecie, o co chodzi, zapewniamy was, że na pewno nieraz odczuliście na własnej skórze niewłaściwy z męskiego punktu widzenia rozkład towarów. Chcący zrobić typowo męskie zakupy facet musi się nieźle nabiegać między dietetycznymi parówkami, zieleniną, tamponami i słodkimi drinkami, by zdobyć to, co dla każdego samca jest niezbędne do życia - krwiste mięsiwo, piwo, orzeszki i prezerwatywy.

Samczy kącik w supermarketach
Źródło zdjęć: © Fotochannels

I choć zdarzają się tacy, którzy maratony między półkami akurat lubią, albo nie mają tego problemu, bo na zakupy wysyłają swoją kobietę (a następnie jedzą na kolację wafle ryżowe z dietetycznym serkiem), trzeba przyznać, że znacznym ułatwieniem oraz krokiem naprzód byłoby stworzenie w supermarketach odpowiedniego "działu męskiego".

Mrzonki? Wcale nie. W znajdujących się jak zawsze w czołówce, jeśli chodzi o stosunek do klienta, Stanach Zjednoczonych już coś takiego mają! Jeden z nowojorskich sklepów postanowił skupić w jednym miejscu wszystko co niezbędne do życia amerykańskiego mężczyzny, tworząc specjalny dział męski. Tylko dla facetów!

Nie znajdziemy tam mrożących krew w żyłach wynalazków, takich jak chude mięso, produkty o obniżonej zawartości tłuszczu czy kiełki. Możemy za to przebierać w znakomicie sprawdzającej się jako befsztyk wołowinie, bogatych w węglowodany płatkach śniadaniowych, piwie, dziesiątkach rodzajów sosów na grilla, chipsach, kondomach i.. kawie orzechowej.

Twórcy zastrzegają, żeby podejść do pomysłu ze sporą dawką humoru - wiadomo przecież, że nikt nie jest w stanie żywić się tylko befsztykami, chipsami i piwem. Twierdzą, że cały sklep jest "dla rodziny", a zatem również mężczyzn, a stworzenie męskiego działu to przede wszystkim akcent humorystyczny i usprawnienie zakupów robionych przez facetów. A tych jest coraz więcej - od 1985 roku ich liczba zwiększyła się ponad dwukrotnie i stanowią obecnie 31 procent klientów spożywczych supermarketów.

Podoba wam się taki pomysł? Jak myślicie, co powinno znaleźć się w "dziale męskim" na polskim gruncie? Zamiast wołowiny proponujemy schab (zresztą może być to i to). Do tego boczek, kiełbaski, karkówka i wszystko, co da się grillować. Piwo, orzeszki i sosy oraz kondomy z gratisowym programem sportowym to oczywistość. "I zasmażka"!

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (26)