Trwa ładowanie...
13-08-2009 16:14

Samuraje w stanikach, gejsze w męskich gatkach

Samuraje w stanikach, gejsze w męskich gatkachŹródło: Jupiterimages
d8k4j5n
d8k4j5n

Japonia to bardzo dziwny kraj. Je się tam pałeczkami, wódkę pije na ciepło, śpi z głową na drewnianym kołku, a największe erotyczne uciechy wiążą się z przemocą i zabawą ekskrementami. W takich okolicznościach najnowsze informacje o dziwnych upodobaniach Japończyków związanych chyba nie wydadzą się zbyt szokujące.

Niemniej odnotujmy: szczytem mody i wygody wśród Japonek jest ostatnio noszenie „fundoshi”, czyli tradycyjnej bielizny męskiej.

Fundoshi to rodzaj przepaski biodrowej, która z przodu posiada coś w rodzaju fartuszka. Dawniej przepaski te nosili głównie samuraje, jednak dziś szyje się je z myślą o kobietach. Przejęcie męskiego fartuszka przez płeć piękną zostało nawet okrzyknięte mianem „ostatniego kroku do wyzwolenia kobiety japońskiej”.

Fundoshi w wersji kobiecej sprzedawane są od grudnia ubiegłego roku i rozchodzą się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki (a może raczej – przysłowiowe porcyjki sushi). Ich atutem oprócz wygody jest również cena. Jedno fundoshi kosztuje bowiem zaledwie kilka dolarów.

Męscy potomkowie dawnych samurajów nie wydają się jednak specjalnie zasmuceni faktem, że ich partnerki paradują w męskiej bieliźnie. Więcej – sami z lubością paradują coraz częściej w damskich fatałaszkach. Ostatnio hitem wśród japońskich dżentelmenów stał się bowiem… męski stanik. Biustonosz zrobiony z jedwabiu nosi się pod koszulą. Zdaniem użytkowników jego noszenie działa relaksująco i rozluźniająco.

d8k4j5n

Jeśli zastanawiacie się (tak jak my) czy facet w staniku, lub kobieta w męskich gatkach może kręcić partnerkę lub partnera, to warto dodać, że absolutnie nie ma to znaczenia. Czemu? Dlatego, że 1/3 Japończyków uważa, że seks jest… nudny, albo też jest zbyt zapracowana by go uprawiać. Ostatnie przeprowadzone w Japonii badania, które zaniepokoiły również rząd Kraju Kwitnącej Wiśni dowodzą, że prawie 40 procent obywateli uprawia seks rzadziej niż raz w miesiącu.

No cóż, pozostaje jedynie pochylić się z pokorą nad dalekowschodnią kulturą. Póki jeszcze jest nad czym. Bo istnieje realna obawa, że jeśli Japończycy nie zmienią przyzwyczajeń, to wkrótce i tak wyginą. Jak dinozaury. W stanikach.

(eMPi, Kabron)

d8k4j5n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8k4j5n