Ściśle tajne: Rosjanie konstruują nowoczesny czołg
Mimo wcześniejszych zapowiedzi goście targów rosyjskiej zbrojeniówki Russian Arms Expo 2013, które odbyły się pod koniec września w Niżnym Tagilu, musieli obejść się smakiem: nie zaprezentowano na nich "Armaty" - platformy dla supernowoczesnego czołgu piątej generacji, nad którym od kilku lat w sekrecie trudzą się najtęższe mózgi rosyjskiej zbrojeniówki. Jest czego żałować, bo konstrukcja ma być istotnym elementem modernizacyjnego przełomu i zastąpić starsze jednostki.
01.10.2013 | aktual.: 02.10.2013 10:10
Prace nad jednolitą platformą dla rosyjskich wojsk lądowych trwają od 2009 roku. Jej podstawową zaletą ma być uniwersalność - w zależności od aktualnego zapotrzebowania "Armata" będzie mogła być przekształcona w wóz wsparcia ogniowego, remontowo-ewakuacyjny pojazd opancerzony, pojazd rozminowujący, opancerzony wóz rozpoznawczy, a przede wszystkim czołg będzie składać się działo 2A82 kalibru 125 milimetrów z automatem ładowania strzelające pociskami podkalibrowymi APFSDS-T, karabiny maszynowe kalibru 12,7 milimetra i 7,62 milimetra oraz granatnik automatyczny kalibru 30 milimetrów.
(fot. youtube.com/rosinformbiuro)
- Kluczowe cechy wozu bojowego przyszłości to bezzałogowa wieża, opancerzona kapsuła dla załogi, rozmieszczenie uzbrojenia poza strefą jej przebywania oraz zautomatyzowane systemy ruchu i prowadzenia walki - oświadczył wiceszef Rosoboroneksportu, który pracuje nad projektem. Odizolowanie trzyosobowej obsługi czołgu od wieży i uzbrojenia ma znacząco poprawić jej bezpieczeństwo i ułatwić przetrwanie w razie zmasowanego zaatakowania pojazdu, a daleko idąca automatyzacja znacząco odciążyć załogę - operator będzie miał za zadanie jedynie wybrać cel i zdecydować o ataku. Reszta, łącznie z przeładunkiem, będzie następować automatycznie.
Ukończenie konstrukcji, która zdaniem jednego z rosyjskich generałów przewyższa pod względem pewnych parametrów maszyny natowskie, planowane jest na rok 2015. Wtedy "Armata" ma nie tylko trafić na wyposażenie rosyjskiej armii i być zaprezentowana na Russian Arms Expo, ale triumfalnie przedefilować przez Plac Czerwony w 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. A potem zapewne wziąć udział w kolejnych ćwiczeniach przy polskiej granicy symulujących "kontratak" na "terrorystów" z Polski...
KP/PFi, facet.wp.pl