Sekretarki, które przeszły do historii!
28.03.2013 | aktual.: 27.12.2016 15:09
Nie każda sekretarka ogranicza się tylko do prowadzenia biura i parzenia kawy szefowi
Szpieg na szpilkach
Królowa Belwederu
W polskiej historii najbardziej wpływową sekretarką była niewątpliwie Wanda Górska (na zdj. z tyłu, za komunistycznym tyranem), kochanka Bolesława Bieruta jeszcze z czasów okupacji. Po wojnie została jego asystentką, a w latach 1952-53 pełniła funkcję szefa gabinetu premiera. Nieprzypadkowo Górską nazywano "królową Belwederu" (ówczesna siedziba prezydenta RP, a później przewodniczącego Rady Państwa).
"Obowiązki Górskiej w Belwederze nie były specjalnie skomplikowane: ograniczały się do umiejętności zręcznego posługiwania się kilkoma telefonami, które ustawione były częściowo na biurku, częściowo zaś na podręcznym stoliku. W kompetencji Górskiej leżało również kwalifikowanie próśb i petycji o osobistą audiencję u prezydenta" - czytamy w miesięczniku "Uważam Rze Historia". Osoby znające kochankę Bieruta przed wojną były zszokowane dużymi zmianami w jej wyglądzie i zachowaniu. Sekretarz prezydenta Stanisław Łukasiewicz wspominał: "Zdecydowanie odmłodniała i wypiękniała, traktowała ludzi protekcjonalnie. Chętnie zresztą powierzała mi obsługę telefonów, albowiem ją jakieś żywioły ciągnęły do miasta. Była w nadzwyczajnej formie i czuła się ważną personą".
Górska była przy śmierci Bieruta w Moskwie w marcu 1956 roku, a następnie zniknęła z kart historii. Otrzymywała wysoką rentę, mieszkała w dwupokojowym mieszkaniu przy Marszałkowskiej w Warszawie. Zmarła w 1983 r.
Rafał Natorski / PFi, facet.wp.pl