Trwa ładowanie...
05-12-2013 14:43

Seks bez bliskości to domena Polaków

Seks bez bliskości to domena PolakówŹródło: 123RF
d3w81ii
d3w81ii

Polacy mają problemy z bliskością, potwierdzają to wyniki najnowszego badania TNS Polska (agencja badawcza, zajmująca się badaniem opinii publicznej). Rzutuje to nie tylko na ich życie towarzyskie, ale także na seksualność.

Okazuje się, że oziębłość seksualna, przez którą zaczynamy traktować seks jako obowiązek, a nie sferę cementującą nasze związki, może być odzwierciedleniem ogólnej tendencji do separowania się od innych ludzi.

Jesteśmy najbardziej nieufnym narodem w Europie

Polacy, mimo wielkiej wiary w swoją gościnność i otwartość na innych, zdają się być najbardziej nieufnym i unikającym nowych znajomości narodem w Europie. Świadczą o tym wyniki badania TNS Polska, według którego 50 proc. z nas nie poznało nikogo bliskiego przez ostatnie 3 lata.

Gdy przy chodzi nam wskazać bliskie osoby, potrafimy wymienić zaledwie członków swojej rodziny i kilku przyjaciół. Dla 65 proc. respondentów najbliższą osobą jest współmałżonek lub partner, z którym jest się w stałym związku. Średnio mamy zaledwie sześć bliskich osób.

d3w81ii

Być może nasze kłopoty wiążą się z ogólnie słabą kondycją rodziny. Zaledwie 16 proc. ankietowanych mówi o bliskich relacjach ze swoim ojcem. Nieco większy kontakt mamy z matkami, które są bliską osobą dla 35 proc. pytanych. Rodzice widzą to jednak inaczej, połowa z nich twierdzi bowiem, że jednymi z najbliższych im osób są właśnie dzieci. Dla 36 proc. odpowiadających na pytania ankieterów TNS Polska osobami bliskimi są ich bracia i siostry.

Nie wiążemy seksu z bliskością

Jedynie dla 7 proc. z nas seks wiąże się z bliskością, która kojarzy się nam z zaufaniem (81 proc.), wsparciem w trudnych chwilach (66 proc.) czy zrozumieniem (59 proc.). Niski wskaźnik powiązania seksu i bliskości może zdaniem psychologów świadczyć o tym, że seks zaczęliśmy traktować instrumentalnie. - Jesteśmy tak sfrustrowani i zestresowani, że seks służy nam jedynie do rozładowywania napięcia, a nie budowania relacji - mówi prof. Krystyna Skarżyńska, psycholog z PAN, cytowana przez serwis sfora.pl.

Należy jednak zdać sobie sprawę z tego, że to nie samo wychowanie, nakłaniające nas do ostrożności w kontaktach z innymi ludźmi oraz - szczególnie w przypadku mężczyzn - do nieokazywania uczuć, czyni nas oziębłymi. Publikowane kilka miesięcy temu badania brytyjskie wskazują, że spadek libidolibido jest powiązany z depresją i uwydatnia się szczególnie w czasach kryzysu. Wrażliwi na niepowodzenia finansowe oraz stres zdają się być szczególnie mężczyźni, którzy - bojąc się bezrobocia i nie czując satysfakcji z pracy, która nie przekłada się na należyte wynagrodzenie - tracą pewność siebie. Co gorsze, wolimy cierpieć w samotności. Nawet odczuwając seksualną niemoc, uważamy, że musimy podołać swoim małżeńskim obowiązkom.

Ukryta epidemia depresji wśród mężczyzn w średnim wieku

Kobiety zdają się chorować na depresję częściej niż mężczyźni, jednak badacze podkreślają, że panie po prostu częściej proszą o pomoc i chętniej z niej korzystają. Mężczyźni starają się przemilczeć swoje problemy, co niestety kończy się tragicznie (od roku 2007, wskaźnik samobójstw wśród mężczyzn w wieku od 45 do 59 lat wzrósł o 8,5 proc). Dlatego naukowcy dowodzą, że tak naprawdę mamy do czynienia z ukrytą epidemią męskiej depresji. Tym samy wzrasta rola kobiety, jako osoby, która pierwsza - zanim dojdzie do kontaktu z psychiatrą - może rozpoznać symptomy patologicznego smutku. Polskie badania dowodzą jednak tego, że nie przepadamy za rozmowami.

d3w81ii

Co prawda 61 proc. Polaków deklaruje, że szczególnie ważkimi problemami dzielą się ze swoimi współmałżonkami. Można jednak przypuszczać, że problemy seksualne pozostają tematem tabu. Zdaniem terapeutów, presja społeczna jest silniejsza niż nasze więzi i zaufanie, którym darzymy nasze żony. Na tego typu "blokadę komunikacyjną" narażeni są szczególnie 40 i 50-latkowie, którzy chcą uchodzić za "twardzieli".

Oziębłość mężczyzn - czy możemy ją wiązać z brakiem bliskości?

Na forach oraz w serwisach poradnikowych coraz częściej można natrafić na opinie dotyczące męskiej oziębłości. Kobiety narzekają na to, że ich partnerzy nie interesują się seksem lub do minimum ograniczają grę wstępną oraz rzadko inicjują współżycie.

- (...) W efekcie współżyjemy sporadycznie, bo raz na miesiąc albo rzadziej. Wiele razy podejmowałam rozmowy o przyczynę, mówiłam czego oczekuję, zarzucałam, że jesteśmy tyle lat razem, a on nawet nie zna mojej mapy ciała. Nic, żadnej reakcji (nadmieniam, że na nic nie chorujemy). Nie wiem co robić. Jestem normalną, zwykłą kobietą i mam swoje potrzeby. Rodzina jest dla mnie wszystkim, ale marzę o bliskości... - skarży się użytkowniczka serwisu kobiecyporadnik.pl.

d3w81ii

- To częste pytanie. (...) Doradzam rozmowę (poważną) i wizytę u seksuologa - odpowiada zatroskanej kobiecie prof. Z. Zdrojewicz.

To znamienne, że tej klasy seksuolog proponuje najpierw rozmowę, a dopiero potem wizytę w gabinecie specjalisty. Niestety, o rozmowę i związaną z nią bliskość jest coraz trudniej, czego dowodzą przytaczane na początku tekstu dane statystyczne.

Ijuh, facet.wp.pl

d3w81ii
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3w81ii