SeksSeks ma zbawienny wpływ na sportowców

Seks ma zbawienny wpływ na sportowców

Sportowcy, którzy uprawiają seks tuż przed ważnymi zawodami, mają większe szansę na osiągnięcie wyraźnie lepszych wyników podczas rywalizacji

Seks ma zbawienny wpływ na sportowców
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

30.10.2014 | aktual.: 19.06.2016 23:52

O dobrotliwym wpływie seksu na wiele aspektów naszego życia powiedziano już niemal wszystko. Teraz okazuje, że działać on może również niczym środek dopingujący. Przeprowadzone niedawno badania wykazały, że sportowcy, którzy uprawiają seks tuż przed ważnymi zawodami, mają większe szansę na osiągnięcie wyraźnie lepszych wyników podczas rywalizacji.

Do tej pory seks był postrzegany przez niektóre osoby związane ze sportem za zło - czynnik, który może prowadzić do obniżenia koncentracji i w efekcie spadku efektywności zawodnika. Przed wielkimi imprezami piłkarskimi można było niejednokrotnie usłyszeć, jak trenerzy poszczególnych reprezentacji zakazują swoim podopiecznym spotkań z żonami i nakładają embargo na cielesne uciechy tuż przed ważnymi meczami.

Wśród selekcjonerów, którzy podczas ostatnich Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej wprowadzili dla zawodników ograniczenia w tym zakresie, znajdowali się trenerzy Brazylijczyków, Bośniaków czy Meksykanów.

Z podobnej surowości w tej kwestii zasłynął też Sinisa Mihajlović, który w latach 2012-2013 prowadził - bez sukcesów - reprezentację Serbii. Teraz okazuje się, że być może tu właśnie tkwił błąd serbskiego szkoleniowca i przyczyna niepowodzeń jego piłkarzy. Wyniki przeprowadzonych niedawno badań wskazują bowiem, że seks może stać się kluczem do sportowego sukcesu.

Obraz

W latach świetności notorycznie uprawiał seks przed ważnymi meczami(fot. 2014 AFP)

A GRAŁ TAK!

Naukowcy już niejednokrotnie twierdzili, że sportowcy, którzy decydują się na miłosne zbliżenie na krótko przed zawodami, mogą bardziej imponować formą podczas rywalizacji. Teoria ta bliska była m.in. dr Clare MacMahon, która stwierdziła, że przed dużym wysiłkiem fizycznym mózg powinien być wypoczęty, a do tego wydatnie mogą przyczynić się miłosne igraszki. Pojawiało się też wiele innych głosów ze środowisk badawczych, które sugerowały, że jedną z metod poprawienia swoich szans na arenie sportowej może być seks. Wystarczy o nim pamiętać np. w nocy tuż przed zawodami.

Australijscy eksperci z Uniwersytetu Swinburne zdecydowali się na interesujący eksperyment we współpracy z niemieckimi naukowcami. Wzięło w nim udział dwudziestu doświadczonych sportowców. Obiektem ich zainteresowań byli biegacze, którzy zostali podzieli na dwie grupy. Wszyscy sportowcy mieli przebiec dwukrotnie dystans 3 tysięcy metrów. W przerwie pomiędzy pierwszym a drugim biegiem członkowie pierwszej grupy mieli za zadanie wykonać ćwiczenia wymagające aktywności umysłowej, a przedstawiciele drugiej obejrzeli film. Później, gdy przyszedł czas na powtórne pokonanie dystansu 3 tysięcy metrów, okazało się, że znacznie lepiej spisali się ci zawodnicy, którzy wcześniej wykonywali czynności, które nie wymagały wysiłku intelektualnego.

Naukowcy z Australii twierdzą, że ich badania dowodzą, iż tuż przed zajęciami wymagającymi dużego wysiłku, lepiej dać sobie spokój z zadaniami wymagającymi wysilenia szarych komórek. Może to potem wpłynąć negatywnie na wydajność organizmu podczas ruchu. Sugerują też, że w uzyskaniu optymalnej wydajności może pomóc seks bądź inne rozrywki, które nie obciążą zbytnio umysłu.

Przeprowadzony eksperyment nie badał wprawdzie bezpośrednio związków pomiędzy odbyciem stosunku seksualnego przez zawodnika i jego późniejszymi wynikami podczas rywalizacji sportowej. Jednak naukowcy wyciągnęli z wyników doświadczenia dość jednoznaczne wnioski, uznając prawdopodobnie, że optymalną rozrywką, która nie osłabia zwojów mózgowych, jest właśnie seks.

- Sportowcy są po prostu lepsi, gdy decydują się na seks w noc poprzedzającą wielką grę albo wyścig zamiast na czytanie złożonej książki, która najwyraźniej obniża ich zdolności - można przeczytać w dzienniku "The Age".

Czy seks może mieć wpływ na wyniki sportowej rywalizacji?

Na temat wpływu seksu na wyniki zawodników podczas imprez sportowych powiedziano już wiele. Inaczej do sprawy podchodzą sportowcy, którzy czasami sami się dyscyplinują i decydują się na abstynencję seksualną przed zawodami, a jeszcze inaczej trenerzy. Większość naukowców zgodnie jednak przyznaje, że aktywność seksualna może przynieść więcej dobrego. Wszystko za sprawą endorfin, które wydzielają się podczas stosunku i wpływają na lepsze samopoczucie. Seks pozwala tez na rozładowanie napięcia i lepsze zorientowanie się na cel podczas zawodów sportowych.

- Często grałem wspaniałe mecze niedługo po seksie - przyznał Antonio Cassano, były zawodnik Realu Madryt i Interu Mediolan. - Seks przed meczem? To podkręca piłkarzy, ale oczywiście jest nie do zaakceptowania podczas przerwy - dodaje Berti Vogts, słynny niemiecki piłkarz i trener.

Niektórzy naukowcy uważają, że seks doskonale działa jako środek dopingujący szczególnie na kobiety, zwłaszcza jeśli zwieńczony jest szczytowaniem. - Wierzymy, że kobiety osiągają lepsze wyniki podczas zawodów sportowych po osiągnięciu orgazmu - powiedział izraelski lekarz Aleksander Olszaniecki przed Letnimi Igrzyskami w Atlancie w 1996 r. - Więcej orgazmów to więcej szans na zdobycie medali.

Nawet zwolennicy tej formy odprężania się przed zawodami podkreślają jednak, że także tu należy pamiętać o zdrowym rozsądku.

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (76)