Seksoholizm - ogromny problem ponad 2 milionów Polaków
W Polsce mogą być nawet 2 miliony osób uzależnionych od seksu. Aż 80 proc. z nich to mężczyźni. - Traktują seks jako instrument do rozładowania napięcia, stresu i lęku. Z kolei uzależnione kobiety szukają dowartościowania, akceptacji i bezpieczeństwa - mówi Sylwia Dereń, terapeutka z Kliniki Terapii Uzależnień Nadzieja w Siedlcu pod Wrocławiem.
28.11.2014 | aktual.: 24.06.2015 13:31
Kompulsywna masturbacja, poszukiwanie ciągle nowych partnerek i silniejszych doznań, ekshibicjonizm, nadużywanie pornografii - to częste w przypadku mężczyzn objawy seksoholizmu. Towarzyszą im uczucie emocjonalnej pustki, poczucie winy i niepokój, a nawet depresja i zmiany osobowości.
WP.PL: Jak zachowuje się osoba uzależniona od seksu?
Sylwia Dereń, terapeutka Kliniki Nadzieja: - Czuje przymus uprawiania seksu, nieważne z kim, gdzie i w jakich okolicznościach. Podejmuje ryzykowane zachowania seksualne, z przypadkowymi partnerami i często bez zabezpieczenia. Typowy jest brak jakichkolwiek uczuć do partnera. Osoby uzależnionej nie interesują więzi emocjonalne, ponieważ tylko przeszkadzają i zwiększają cierpienie.
Uzależnienie powoduje, że nie czerpiemy z seksu przyjemności?
- Dla osoby uzależnionej charakterystyczne są stany obniżonego nastroju i użalanie się nad sobą, które pojawiają się po stosunku. Taki człowiek nie odczuwa euforii, lecz cierpi.
Gdzie jest granica między wysokim libido a uzależnieniem?
- Osoba uzależniona od seksu za wszelką cenę dąży do zdobywania nowych doznań. Poświęca na to cały swój czas i pieniądze. Jednak aby stwierdzić, czy ta granica została przekroczona, trzeba przyjrzeć się konkretnym zachowaniom i stwierdzić, czy miały charakter kompulsywny.
Co to znaczy?
- To czynności, które powtarzamy pod wpływem wewnętrznego przymusu. Nie jesteśmy w stanie ich kontrolować, chociaż uzależnieni zwykle wmawiają sobie i innym, że nad wszystkim panują. Potrafią świetnie się usprawiedliwiać i racjonalizować swoje zachowania.
Jakie osoby są szczególnie podatne na uzależnienie?
- Przede wszystkim te, które nie potrafią wyrażać emocji, głównie złości. Przy czym jest tu pewna różnica między mężczyznami a kobietami. Uzależniony mężczyzna traktuje seks jako instrument do rozładowania napięcia, stresu i lęku. Natomiast uzależnione kobiety szukają dowartościowania i akceptacji u partnera. Chcą potwierdzić swoją atrakcyjność i poczuć się bezpiecznie. Często mylą seks z miłością.
Czy osób uzależnionych od seksu przybywa?
- Ten problem dotyka coraz więcej osób. Szacuje się, że w Polsce mogą być to nawet 2 miliony ludzi, z czego 80 proc. to mężczyźni.
Czy erotyzacja życia społecznego i internet przyczyniają się do wzrostu liczby uzależnionych? - Na pewno mają na to pewien wpływ. Uzależnienie od seksu objawia się m.in. tym, że osoba chora często ogląda pornografię i pojawia się przy tym kompulsywna masturbacja. Internet ułatwia dostęp do różnego rodzaju filmów pornograficznych, począwszy od filmów erotycznych kończąc na nielegalnych filmach obrazujących zoofilię, pedofilię, sado-maso itp.
Do czego w skrajnych przypadkach może prowadzić seksoholizm?
- Na pewno niszczy relacje z bliskimi i powoduje brak koncentracji czy zespół abstynencyjny. Ale może prowadzić także do utraty zdrowia, pracy, a nawet wolności.
Czy osoby uzależnione od seksu wstydzą się opowiadać o swoim problemie?
- Wstydzą się przede wszystkim tego, że nad sobą nie panują. W naszej klinice szukamy przede wszystkim mocnych stron osoby uzależnionej i na tym odbudowujemy pozytywne, konstruktywne emocje, a to podstawa do wyjścia z nałogu. Poza tym jeśli ktoś zgłasza się na terapię, to znaczy, że ma jeszcze w sobie siłę. To potencjał, który warto wykorzystać.
Jak leczy się seksoholizm?
- Najlepsza jest psychoterapia w nurcie poznawczo-behawioralnym. W terapii wymaga się zupełnej abstynencji od seksu i poszukuje się obszaru, który został zapełniony patologicznym seksem. Źródłem uzależnienia są często przeżycia i traumy z dzieciństwa. W trakcie leczenia osoba uzależniona uczy się, jak radzić sobie z napięciem emocjonalnym.
(na zdj. Sylwia Dereń)
Jak po terapii nie wpaść znowu w uzależnienie? Seksu nie można przecież odstawić tak, jak choćby alkoholu.
- Chodzi o to, żeby seks stał się elementem trwałej relacji intymnej, dającym spełnienie i radość obojgu partnerom. Podczas terapii osoba uzależniona uczy się nawiązywać relacje z innymi ludźmi i budować trwały związek. Czasem od nowa uczy się ról męskich i kobiecych, których obraz zniekształciło uzależnienie.
Czy osoba uzależniona po terapii może wrócić do normalnego życia rodzinnego?
- Oczywiście. Zresztą w ramach naszej terapii przykładamy dużą wagę do wsparcia dla rodziny osoby uzależnionej. Odbudowa relacji z bliskimi to fundament zdrowych emocji. Pomagamy też w inny sposób. Jestem również trenerem biznesu. Jeśli widzę, że podopiecznemu brakuje na przykład asertywności, to organizuję odpowiednie warsztaty. Z im lepszym zapleczem człowiek od nas wyjdzie, tym większa szansa, że nie wróci już do nałogu.