Trwa ładowanie...
02-07-2012 15:48

Seksowna bielizna? Przez Euro kupiły jej więcej

Seksowna bielizna? Przez Euro kupiły jej więcejŹródło: fotochannels.com
d1u1w8l
d1u1w8l

Oderwać od telewizji maniaka piłki nożnej to nie lada sztuka... Im się udało.

No i stało się, jeden z najpiękniejszych turniejów piłkarskich ostatnich lat, jakim bez wątpienia było EURO 2012, dobiegł końca. Co dalej?

Nie tylko polscy hotelarze zyskali...

Cóż, niewątpliwie, w miarę jak emocje zaczną opadać, rozpoczną się dywagacje na temat skutków tego wydarzenia sportowego dla naszego kraju. Kto zyskał, kto stracił, jak wyglądają statystyki sprzedaży restauratorów i hotelarzy, ile ugrały dla siebie miasta-gospodarze, itp. Należy zatem przypuszczać, że już wkrótce zrobi się odrobinę poważniej, niż dotychczas. Dlatego też my, dla odmiany, żeby pozostać jeszcze chociaż na chwilę w bardziej radosnych klimatach - do jakich zdążyliśmy się już przyzwyczaić - zamierzamy zaprezentować wam pewną... co by nie mówić dość osobliwą statystykę. Możemy się bowiem założyć, że nie macie pojęcia, jaki wpływ Mistrzostwa Europy w piłce nożnej mają na... sprzedaż damskiej bielizny!

Otóż "The Sun" opublikował niedawno komiczną wiadomość mówiącą o tym, że podczas Euro na Wyspach kobiety zbrojnie ruszyły na sklepy z bielizną. Czemu? Jak wiadomo, Brytyjczycy to naród szczególnie zafascynowany footballem, który tam urasta niemal do miana narodowej religii. Stąd, Wyspiarz z krwi i kości żadnego meczu nie przepuści, co niestety paniom z reguły nie jest zbytnio na rękę. Zwłaszcza, gdy w perspektywie jest cały miesiąc piłki. Sytuację pogarszał fakt, że polsko-ukraińskie EURO było szczególnie emocjonujące - dość powiedzieć, że aż do półfinałów każdy jeden mecz obfitował w sporą liczbę bramek. Efekt? Wieczory pełne emocji dla panów, wieczory pełne nudy dla pań. Dlatego też, Brytyjki postanowiły coś z tym zrobić...

Wojna piłkarsko-bieliźniana

"Mój partner był dosłownie przyklejony do telewizora każdego wieczora Euro, więc żeby zyskać jego uwagę, kupiłam komplet seksownej bielizny", mówi 29-letnia Sally Williams na łamach "The Sun". Zresztą nie ona jedna. Inne dziewczyny także pędziły do sklepów po np. budzące wyobraźnię gorsety, albo wyuzdane pończoszki, co zaowocowało tym, że w większości wielkich miast sprzedaż luksusowej bielizny bardzo wzrosła. W Birmingham o 48 proc., w Brentwood o 47 proc., a w Preston o 46 proc. W rejonach Liverpoolu odnotowano 45-procentowy wzrost sprzedaży kusych majteczek i koronkowych staników, natomiast w Londynie 43-procentowy. Innymi słowy, owa dość nieszablonowa strategia walki o uwagę swych mężczyzn, jaką przyjęły Wyspiarki, zakładała walkę z telewizorem za pomocą seksownych ciuszków...

d1u1w8l

Co ciekawe, zaskakująco często ta forma odwracania uwagi działała. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że Brytyjczycy, a w szczególności Anglicy, to najszczęśliwsi mężczyźni świata - owszem, EURO nie udało im się wygrać, jednak perspektywa niemal miesiąca spędzonego na oglądaniu meczów, popijaniu piwka i seksu z żonami, które upodobniły się do modelek Victoria's Secret jest naprawdę kusząca. A jak to wyglądało u was? Czy wasze partnerki także wykazywały się jakąś nietypową inicjatywą, żeby oderwać wasz wzrok od odbiornika telewizyjnego? Do czego posuwały się Polki? Czekamy na najciekawsze opowieści na forum, a was drogie panie informujemy, że już niebawem bardzo długa olimpiada...

d1u1w8l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1u1w8l