SHGR 07 - prawdziwa rewolucja w granatach!
Filozofia granatu zdawałaby się prosta jak konstrukcja cepa. To już jednak nie te czasy, kiedy ograniczała się do prostego "wyciągasz, rzucasz, wybucha". Najlepszym tego dowodem jest nowy rodzaj granatów wymyślony przez Szwedów. To pocisk, który zanim wybuchnie... podskakuje.
27.04.2013 | aktual.: 29.04.2013 12:58
Niecodzienna właściwość ma na celu przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa posługujących się granatami żołnierzy, a także zminimalizowanie obrażeń u osób i zniszczeń przypadkowych celów, które znalazły się zbyt blisko eksplodującego granatu. Jest to możliwe właśnie dzięki "skoczności" SHGR 07 - nowego szwedzkiego wynalazku.
Jak wygląda to w praktyce? Dzięki specjalnemu mechanizmowi zapalającemu po rzuceniu i zderzeniu z ziemią granat "podskakuje" pionowo na wysokość 1,5-2 metrów i dopiero wtedy następuje eksplozja. Dzięki temu odłamki, które towarzyszą wybuchowi, nie rozprzestrzeniają się w niekontrolowany sposób w promieniu nawet 10 metrów od miejsca eksplozji (jak często ma to miejsce w przypadku zwyczajnych miotanych pocisków), ale niszczą konkretnie wybrany cel. Podczas eksplozji "skaczącego" granatu energia wybuchu skierowana jest przede wszystkim w dół, a odłamki rozchodzą się w promieniu zaledwie 5 metrów.
To jednak nie wszystko w kwestii bezpieczeństwa - wspomniane 2 procent, mimo że wydostaje się poza określony projektem promień, szybko traci siłę rażenia. W odległości 30 metrów przed niesfornymi odłamkami SHGR 07 można ochronić się zwyczajnym ubraniem. Na tym dystansie nie są w stanie również przebić aluminium o grubości 0,8 milimetra. Hasła o bezpieczeństwie postronnych osób nie są zatem pozbawione konkretnych podstaw. Czy to oznacza, że "skaczący" granat jest bronią mało skuteczną? W żadnym wypadku - jego "łagodność" w stosunku do dalej położonego otoczenia eksplozji nijak się ma do zniszczeń, których jest w stanie dokonać samemu celowi.
Dodatkową zaletą SHGR 07 jest cena - producent podkreśla, że konstrukcji nie wykorzystano właściwie żadnych drogich nowinek technicznych. Wydaje się zatem, że szwedzki wynalazek w szybkim czasie może wyeliminować starsze modele mniej "skocznych" granatów i stać się prawdziwym hitem eksportowym tamtejszej zbrojeniówki.