Siedem minut medytacji łagodzi uprzedzenia rasowe
Zaledwie siedem minut medytacji buddyjskiej wystarczy, by złagodzić nasze uprzedzenia rasowe - wykazało badanie brytyjskich naukowców, które publikuje pismo "Motivation and Emotion".
"Nasze wyniki wskazują, że niektóre techniki medytacyjne nie tylko poprawiają samopoczucie, ale mogą być też istotnym narzędziem wzmacniania harmonii między grupami ludzi" - komentuje główny autor pracy Alexander Stell z University of Sussex w Brighton.
23.11.2015 15:38
Razem ze współpracownikami badacz analizował wpływ jednej z form medytacji buddyjskiej - tzw. medytacji miłującej dobroci - na uprzedzenia rasowe. Istotą tej techniki jest rozwijanie w sobie bezwarunkowej życzliwości w stosunku do siebie i innych osób. W badaniu udział wzięło 69 osób rasy białej, które wcześniej nie praktykowały medytacji. Każda z nich otrzymała zdjęcie osoby rasy czarnej tej samej płci. Następnie, część grupy przez siedem minut praktykowała medytację miłującej dobroci w stosunku do osoby przedstawionej na zdjęciu, a część w tym samym czasie wpatrywała się w szczegóły jej rysów twarzy.
Później badanych poproszono o to, by powiązali słowa pozytywne lub negatywne ze zdjęciami twarzy osób należących do ich własnej grupy etnicznej lub do innych grup etnicznych. W analizie uwzględniono, ile czasu im to zajęło.
Zazwyczaj ludzie szybciej łączą pozytywne słowa z osobami należącymi do własnej grupy etnicznej, a słowa negatywne z osobami z innych grup etnicznych. Badacze przypominają, że na tej podstawie można dokładniej ocenić uprzedzenia rasowe niż na podstawie danych pozyskanych przy pomocy standardowych ankiet, na które silny wpływ ma tzw. poprawność polityczna, czyli dążenie do pozostania w zgodzie z postawami akceptowanymi społecznie.
Okazało się, że zaledwie siedem minut medytacji wystarczyło, by zredukować rasowe uprzedzenia wobec konkretnej grupy osób – w tym wypadku należących do rasy czarnej. Nie odnotowano natomiast podobnego efektu w przypadku osób z innych grup etnicznych. Dalsza analiza ujawniła, że miało to związek z nasileniem się pozytywnych emocji wobec innych ludzi, w tym miłości, wdzięczności, podziwu.